Giertych przekonał
Nic bardziej nie przekonało mnie do tego, że Polski Ład jest korzystny dla większości obywateli niż hejt, który wywołał Roman Giertych. Polityk, który chwilowo został rzucony na odcinek prawny, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że program będzie miał znaczenie polityczne.
Adresowany do mniej zamożnej części społeczeństwa i dający jej wsparcie program z czasem zacznie działać na korzyść polityków Prawa i Sprawiedliwości. Opozycja jednak znów próbuje zaklinać rzeczywistość, mówiąc o chaosie i napędzaniu inflacji. Druga strona tego medalu jest taka, że inne elementy przygotowanego przez ekipę Mateusza Morawieckiego programu muszą zacząć działać i musi to zostać zauważone przez przeciętnych obywateli. Tutaj oczywiście problemem mogą być samorządy, które idąc za swoimi elitami, będą próbowały sabotować wszystko, na co tylko będą miały wpływ. Gra idzie bowiem o wysoką stawkę, którą jest trzecia kadencja dla Prawa i Sprawiedliwości. Nikt nogi nie będzie w tym wypadku odstawiał. Ani opozycja, ani Unia Europejska. Finalnie jednak Polacy za niecałe dwa lata będą decydowali, czy chcą partii, która ma wolę i plan, jak zmieniać kraj, czy takiej, w której „piniędzy nie ma i nie będzie”.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
