Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wizerunkowa katastrofa UE! Wielka afera finansowa. Fotyga żąda wyjaśnień: Od jak dawna znane są Komisji te zarzuty?

Nie milkną echa wielkiego skandalu finansowego na najwyższych szczeblach struktur Unii Europejskiej, którego kulisy ujawnił lewicowy francuski dziennik „Libération”. Z doniesień gazety wynika, że w całą sprawę zamieszani są m.in. unijne instytucje, wysoko postawieni politycy Europejskiej Partii Ludowej oraz sędziowie TSUE i urzędnicy Komisji Europejskiej. Wyjaśnień w tej sprawie od władz Komisji Europejskiej zażądała europoseł Anna Fotyga, była szefowa polskiej dyplomacji.

CC-BY-4.0: © European Union 2021 – Source: EP

Francuski dziennik oskarżył przewodniczącego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Klausa-Heinera Lehna o defraudację środków publicznych, a w kolejnej publikacji gazeta opisała kulisy adery z udziałem sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Komisji Europejskiej.

Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, eurodeputowana PiS Anna Fotyga, skierowała w tej zapytanie do Komisji Europejskiej ws. oskarżeń dziennika „Libération” wobec sędziów TSUE, urzędników KE, lobbystów i polityków EPL oraz skandali w ramach misji UE w obszarze praworządności.

Unia Europejska doznała wizerunkowej katastrofy w dziedzinie reformy wymiaru sprawiedliwości realizując jedną z największych i najkosztowniejszych misji, jaką był EULEX Kosowo. Pomimo licznych sukcesów, oskarżenia o korupcję, nadużycia, niejasne kontakty oraz polityzacja działań pozostają do dzisiaj nie tylko wizerunkowym obciążeniem, ale zagroziły wiarygodności pozostałym wysiłkom UE na Bałkanach. Część sędziów EULEX, ale także nadzorujących misję urzędników Brukseli nie sprostała wysokim standardom, które w teorii mieli sami wdrażać w Kosowie.
- czytamy w piśmie skierowanym do KE przez Fotygę.

Była szefowa polskiej dyplomacji odnosi się także do innych zarzutów opisanych na łamach „Libération”.

Niestety, problem ten dotyczy także unijnych urzędników i sędziów w Brukseli i Luksemburgu. Obawy te potwierdzają doniesienia francuskiego dziennika „Libération”, który oskarżył o konflikt interesów i handel wpływami sędziów TSUE oraz ważnych unijnych urzędników związanych z Europejską Partią Ludową, a którzy dodatkowo wywierać mieli presję na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, by nie podejmował dochodzenia w tej sprawie. W skandal zamieszani są skompromitowani byli audytorzy Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, lobbyści, najwyżsi przedstawiciele Komisji Europejskiej. Te same środowiska, pozbawione demokratycznej legitymacji oraz kontroli społecznej, blokują reformy wymiaru sprawiedliwości w krajach członkowskich. 
- czytamy w dokumencie.

Dalej Anna Fotyga domaga się od Komisji odpowiedzi na następujące pytania

  1. Ile postanowień dyscyplinarnych przeprowadzono wobec sędziów i pracowników misji UE z zakresu wymiaru sprawiedliwości i praworządności począwszy od misji EUJUST THEMIS?
  2. Od jak dawna znane są Komisji zarzuty przedstawione przez francuski dziennik, jakie podjęła kroki by je wyjaśnić i wyciągnąć ewentualne konsekwencje? Czy prawdą jest, iż urzędnicy KE naciskali OLAF, aby nie przeprowadził śledztwa w tej sprawie?

Pod adresem sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej kierowane są bardzo poważne zarzuty. Dziennik „Libération” ujawnia, że chodzi o konflikt interesów i handel wpływami sędziów TSUE. Personalnie wskazany jest m.in. przewodniczący unijnego trybunału, sędzia Koen Lenaerts.

Podobne zarzuty kierowane są pod adresem unijnych urzędników wysokiego szczebla związanych z Europejską Partią Ludową. 

Zgodnie z informacjami opisanymi na łamach francuskiej gazety, w latach 2010-2018 mieli oni uczestniczyć w spotkaniach nielegalnie opłacanych z publicznych funduszy. Ich organizatorami mieli być m.in. były audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym Karel Pinxten, który został niedawno skazany za oszustwa finansowe, a także brukselscy lobbyści.

Lista nazwisk osób, które według francuskich dziennikarzy brali udział w nielegalnie opłacanych spotkaniach może wywołać polityczne trzęsienie ziemi. Na liście znalazł się m.in. były szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, były wiceprzewodniczący Jyrki Katainen czy Johannes Hahn, obecny komisarz do spraw budżetu i bliski współpracownik przewodniczącej komisji Ursuli Von der Leyen. 

To jeszcze nie wszystko „Libération” ujawnia, że Komisja Europejska oraz władze kilku państw naciskały na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, aby nie prowadził śledztwa w tej sprawie.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że ważne stanowiska w tym urzędzie objęli niedawno działacze związani z… EPL.


 

 



Źródło: niezalezna.pl, Libération

Piotr Łukawski