Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ozdoba o Tusku: Jestem pewien, że prędzej czy później znajdzie pracę w spółce powiązanej z Gazpromem

"Gdybyśmy przyjęli pakiet Fit For 55, to jest to absolutna katastrofa. To jest bardziej projekt ideologiczny, niż racjonalny" - mówił w programie "#Jedziemy" wiceminister klimatu. Podczas rozmowy oprócz unijnego szczytu COP26, poruszono również temat uchodźców oraz sprawę bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Jacek Ozdoba
Jacek Ozdoba
kadr TVPINFO

"Milion uchodźców w Polsce, byłoby korzyścią dla państwa Polskiego, przy kryzysie demograficznym, byłoby to rozwiązanie jakichś polskich problemów" - cytował słowa Franciszka Sterczewskiego posła Koalicji Obywatelskiej prowadzący program Jedziemy, Michał Rachoń. O komentarz do tych słów poproszony został wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.

"Przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo naszych żon, dzieci, rodzin, uważam, że jakiekolwiek przyjęcie w sposób nieograniczony imigrantów, którzy są niezweryfikowani, wprowadza element zagrożenia. Statystyki są bezwzględne. Polska jest krajem, gdzie nie było żadnych zamachów, gdzie nie dochodzi do przemocy na tle między innymi rasistowskim, oczywiście są sytuacje patologiczne, ale nie ma tego, co się dzieje w krajach zachodnich" - mówił wiceminister.

Tematem rozmowy był również trwający szczyt klimatyczny COP26, a właściwie omawiany tam projekt Fit For 55. Pakiet zakłada między innymi zakaz samochodów spalinowych a całe budownictwo miałoby podlegać zasadom handlu emisjami, łącznie z transportem morskim i lotniczym.

"Gdybyśmy przyjęli pakiet Fit For 55, to jest to absolutna katastrofa. To jest bardziej projekt ideologiczny, niż racjonalny"

- mówił Ozdoba.

"W tej chwili Europa wyznaczyła sobie bardzo radykalne cele, z którymi wielu  zaczyna polemizować z powodu jednego, z powodu gigantycznego wzrostu. Jesteśmy przed podwyżkami, które spotkają Polaków właśnie z powodu decyzji europejskich." - dodał.

Rachoń zwrócił uwagę, że część zmian zawartych w pakiecie, Polska już zadeklarowała, a mianowicie główny sens, czyli ograniczenie emisji węgla do 2030 roku.

"Moje środowisko akurat polemizowało, czy to jest słuszne, czy też nie, dlatego, że uważamy, że tak radykalne odejście od węgla przede wszystkim zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Polski". Wiceminister zwrócił uwagę, że w tym wypadku nasz kraj będzie musiał szukać alternatywnych źródeł energii. "To są kontrakty, które mogą być zawarte z kierunkiem wschodnim, ale i zachodnim" - dodał.

"W tej chwili też jesteśmy uzależnieni od Gazpromu, ale wtedy zupełnie będziemy już skazani na to, żeby kupować od Rosjan, a tego nikt nie chce. Gwałtowna dekarbonizacja oznacza utratę suwerenności pod względem bezpieczeństwa energetycznego ze względu na surowce. Rosja pokazuje, że gaz jest elementem rozgrywki politycznej. Nikt w Moskwie nie będzie się zastanawiał czy Polska jest bezpieczna pod tym względem, czy też nie" - mówił Ozdoba.

"Ten współczesny pakt Ribbentrop-Mołotw, jakim jest Nord Stream 2, który Donald Tusk mógł skutecznie zablokować. Przecież on się mocno nie wypowiadał na ten temat. Ja jestem zwolennikiem teorii takiej, że ten człowiek prędzej, czy później znajdzie się w spółce powiązanej z Gazpromem, tak jak Gerhard Schröder, czy inni politycy europejscy, którzy po prostu realnie sprzedali się w polityce, która nie służy Unii Europejskiej." - mówił wiceminister klimatu.

Ostatecznie w sprawie planowanych zmian klimatycznych wiceminister przedstawił stanowcze stanowisko polskiego rządu.

"Obecny kształt Fit For 55 jest absolutnie nie do przyjęcia, to jest stanowcze nie. Dlatego, że to będzie przynosiło skutki gigantyczne dla polskiej gospodarki, dla polskiego rolnictwa i przede wszystkim Polaka. Widmo podwyżek już nie będzie duże, ale będzie gigantyczne. To oznacza ubóstwo energetyczne, to oznacza emeryta, który podchodzi do grzejnika, przykręca kurek, ponieważ nie stać go na ogrzanie domu. Więc jeżeli ktoś chce doprowadzić do ubóstwa, to będzie zwolennikiem Fit For 55. Nasza opozycja nie zdaje sobie sprawy z tych wszystkich realiów, które są tam zawarte, z tego ideologicznego szaleństwa. Więc ja mówiąc jako członek Solidarnej Polski, jestem stanowczo przeciwny tego typu polityce, bo dbamy o Polaka, który nie może obawiać się tej drożyzny, a transformacja energetyczna musi być poprzedzona instrumentami, które w sposób naturalny dadzą możliwość nowoczesnym technologiom i nie zagrożą bezpieczeństwu polskiemu, o czym mówimy"

- skwitował Ozdoba.

 



Źródło: tvpinfo, niezalezna.pl

Mateusz Święcicki