"Żal komentować kolejne zaczepki Donalda Tuska, bo on robi wszystko, aby ludzie o nim pamiętali" - tak poseł Radosław Fogiel skomentował najnowsze wystąpienie lidera Platformy Obywatelskiej, który wspominał Pawła Adamowicza, a jednocześnie rzucał oskarżeniami. W ocenie polityka PiS, to właśnie Donald Tusk odpowiada za dramatyczne obniżenie poziomu debaty w Polsce.
Lider PO Donald Tusk w nagraniu zamieszczonym we wtorek na Twitterze mówił, że zamordowany w 2019 r. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz miałby dziś 56 lat. I właśnie - jak dodał - w dniu jego urodzin otrzymał list z pogróżkami. Według niego, w Polsce narasta fala nienawiści, za którą odpowiedzialny jest prezes PiS. "Jarosławie Kaczyński, jesteś za to bezpośrednio odpowiedzialny - jako szef obozu władzy i jako wicepremier do spraw bezpieczeństwa" - oświadczył Tusk.
Dziś Paweł Adamowicz obchodziłby Swoje 56 urodziny.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 2, 2021
Pamięć o Pawle nie pozwala nam stać z boku, kiedy Polskę zalewa rosnąca fala nienawiści. pic.twitter.com/pjzihPb3BV
- Żal komentować kolejne zaczepki Donalda Tuska, bo on robi wszystko, aby ludzie o nim pamiętali. Posługuje się przy tym nawet pamięcią prezydenta Adamowicza, którego sama Platforma atakowała, kiedy wystawili w kontrze do niego Jarosława Wałęsę
- mówił poseł Radosław Fogiel pytany przez o wypowiedź Tuska.
Wicerzecznik PiS stwierdził ponadto, że to właśnie Donald Tusk odpowiada za dramatyczne obniżenie poziomu debaty w Polsce:
To Platforma prowokuje hejt negując podstawy demokracji i kwestionując prawo ugrupowania, które zwyciężyło w wyborach, do pełnienia władzy i posługując się nienawistnymi działaniami w stylu profilu w mediach społecznościowych "Soku z buraka"
- Myślę, że gdyby Jarosław Kaczyński miał się licytować z Donaldem Tuskiem na to kto przez lata więcej hejtu otrzymał, kto dostaje więcej pogróżek, to Tusk nie miałaby szans w tym starciu - dodał polityk PiS.
Obraźliwe listy, których autor grozi adresatom śmiercią, otrzymało we wtorek wielu polityków opozycji i dziennikarzy. Wśród nich są m.in. były szef MSZ, europoseł Radosław Sikorski oraz posłowie KO: Dariusz Joński i Paweł Kowal. W związku z groźbami Joński zawiadomił prokuraturę.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany wcześniej przez dziennikarzy o oświadczenie Tuska i groźby poinformował, że od września posłowie PiS dostają pogróżki. "Myśmy wszystkie sprawy zgłosili do prokuratury, zgłosiliśmy policji i myślę, że służby się tym zajmują" - oświadczył Terlecki.
Do informacji przekazanej przez Tuska odniósł się również minister sprawiedliwości, prokuratur generalny Zbigniew Ziobro.
- Zaduszki to dzień, gdy Polacy wspominają zmarłych i oddają im szacunek, a nie żerują na ich śmierci, jak D. Tusk przywołujący śp. P. Adamowicza, by atakować J. Kaczyńskiego. Dość tej szczujni! Trzeba opamiętania! W sprawie listu, o którym mówi, prokuratura wszcznie postępowanie
- napisał na Twitterze.
Zaduszki to dzień, gdy Polacy wspominają zmarłych i oddają im szacunek, a nie żerują na ich śmierci, jak D. Tusk przywołujący śp. P. Adamowicza, by atakować J. Kaczyńskiego. Dość tej szczujni! Trzeba opamiętania! W sprawie listu, o którym mówi, prokuratura wszcznie postępowanie.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 3, 2021