W separatystycznej Republice Naddniestrza rosyjscy żołnierze zatrzymali Polaka i Brytyjczyka. Obu oskarżyli o szpiegostwo. Taką informację przekazał - na posiedzeniu Dumy Państwowej - doradca rosyjskiego ministra obrony Walery Jewniewicz - donosi portal wp.pl za IAR.
Do zdarzenia miało dojść w okolicach Kołbasnej, gdzie znajdują się rosyjskie magazyny amunicji. Zatrzymani to oficerowie z Polski i Wielkiej Brytanii, którzy pełnią służbę w międzynarodowej misji OBWE.
- Jeżeli te informację się potwierdzą, to mamy kolejny dowód na to, do czego prowadzi podporządkowanie się Rosjanom i nie reagowanie ich wrogą politykę – mówi niezalezna.pl były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego i zarazem twórca tej formacji Antoni Macierewicz (PiS). - Teraz najważniejszą sprawą jest przede wszystkim oficjalne potwierdzenie tej informacji a jeśli okaże się ona prawdziwa, to polski rząd musi jak najszybciej wyrazić stanowisko, co zamierza w tej sprawie zrobić. Przypomnę, że dwa dni temu prezydent Rosji Władimir Putin nakazał Federalnej cywilnej Służbie Bezpieczeństwa nawiązać współpracę z SKW.
W związku z zaistniałą sytuacją p
owinna być w trybie natychmiastowym zwołana sejmowa komisja ds. służb specjalnych na której premier, minister obrony narodowej oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego wyjaśnią, jak doszło do skandalicznej umowy uzależniającej SKW od służb rosyjskich. - podkreśla Antoni Macierewicz.
Rosjanie twierdzą, że obu oficerów znają od 2008 roku - gdy rzekomo szpiegowali na terenie Osetii Południowej. Rosyjskie media jak na razie nie rozpisują się na temat zatrzymania obywateli Polski i Wielkiej Brytanii.
Informację o zatrzymaniu polskiego szpiega zdementował na swoim profilu na Twitterze Marcin Bosacki Rzecznik MSZ:
- #Naddniestrze Nie było żadnego "zatrzymania szpiegów". Media proszę o kontakt z rzeczniczką misji OBWE Paulą Alvarez-Palencia - napisał Bosacki.
Źródło: niezalezna.pl,wp.pl za IAR
pk