Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Niemiecka chadecja zmienia oblicze. Porzuca wartości chrześcijańskie na rzecz przyjaźni z homolobby

KORESPONDENCJA Z NIEMIEC Konserwatywne oblicze niemieckiej chadecji przechodzi do lamusa. Politycy Chrześcijańsko-Demokratycznej Unii opowiadają się za coraz większymi prawami dla par homoseksualnych, zapominając, co oznacza litera „C” w nazwie ich p

chtfj21/ http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/
chtfj21/ http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/
KORESPONDENCJA Z NIEMIEC Konserwatywne oblicze niemieckiej chadecji przechodzi do lamusa. Politycy Chrześcijańsko-Demokratycznej Unii opowiadają się za coraz większymi prawami dla par homoseksualnych, zapominając, co oznacza litera „C” w nazwie ich partii. Zamiast pielęgnować wartości chrześcijańskie, szukając nowych głosów wyborczych próbują przypodobać się lobby homoseksualnemu.

Niemiecka CDU, liderem której jest kanclerz Angela Merkiel, w sferze obyczajowej przechodzi na liberalizm. Politycy chadecji już nawet nie starają się udawać konserwatywnego oblicza i opowiadają się za takimi rozwiązaniami, które zrównują przywileje par homoseksualnych z normalnymi małżeństwami. Federalny minister finansów Wolfgang Schaeuble (CDU) publicznie się opowiedział za wprowadzeniem takich samych ulg podatkowych dla rodzin heteroseksualnych i homoseksualnych, które posiadają dzieci. Jego zdaniem ulgi podatkowe muszą mieć wszystkie pary biorące na siebie obowiązek wychowywania dzieci, obojętnie są to pary hetero, czy homoseksualne. - Jak wygramy w tym roku wybory, to wprowadzimy ulgi podatkowe dla homoseksualnych związków partnerskich z dziećmi – obiecał Schaeuble. Także federalna minister pracy i spraw socjalnych Ursula von der Leyen popiera projekt przyznania ulg podatkowych rodzinom homoseksualnym z dziećmi. „Wszystkie rodziny z dziećmi powinny otrzymać ulgi podatkowe, obojętnie czy są to pary homoseksualne, czy heteroseksualne” – powiedziała niemiecka minister. Takiego samego zdania jest jej koleżanka z rządu minister ds. rodziny Kristina Schroeder, która jest zdania, że sytuacja w Niemczech dojrzała już do tego, aby wprowadzić takie rozwiązania.

Związki homoseksualistów w Niemczech

W Niemczech związki homoseksualne (tak zwane Homo-Ehe) zalegalizowano w 2001 roku. Partnerzy homoseksualni mają podobne prawa jak związki heteroseksualne: takie same prawa alimentacyjne i spadkowe, ubezpieczenia rodzinne, mają możliwość uzyskania prawa do noszenia tego samego nazwiska, prawa dziedziczenia, uzyskali prawo do renty wdowiej, do zasiłku pogrzebowego po partnerze homoseksualnym, mają prawo (w przypadku urzędników publicznych) do zasiłku małżeńskiego. Sądząc po zapowiedziach jeszcze w tym roku będą korzystali z takich samych ulg podatkowych, jak tradycyjni małżonkowie. Warto przypomnieć, że Trybunał w Karlsruhe postanowił, że osoba o skłonnościach homoseksualnych w związku ma prawo do zasiłku pogrzebowego, a ponadto ma prawo do przejęcia po partnerze tej samej płci tak zwanej renty wdowiej przyznanej w ramach pracowniczego systemu emerytalnego pracownikom państwowej strefy publicznej. Ci sami sędziowie postawili posłom Bundestagu jeszcze jedno ostateczne ultimatum, mianowicie muszą oni do 18 czerwca tego roku uchwalić ustawę zrównująca ich przywileje do normalnych małżeństw w kwestiach podatkowych przy przyjmowaniu spadku.

Mocne homo-lobby

Od dawna odczuwalne są w Niemczech wzmożone działania lobby homoseksualnego zmierzające do przyznania im coraz większych praw. Homoseksualiści domagają się nowych przywilejów w społeczeństwie. Coraz głośniej mówi się o pełnym prawie do adopcji dzieci, a także o wprowadzeniu do szkół zajęć, podczas których dzieci nauczane by były o różnorodności seksualnej. Zdaniem katolickiej psychoterapeutki i autorki wielu książek dotyczących problemu homoseksualizmu, Christy Meves, agresywna propaganda kultury homoseksualnej jest wyjątkowo skuteczna, zatacza coraz szersze kręgi i zaczyna zaglądać do publicznych szkół. - Coraz częściej mamy do czynienia ze zjawiskiem, gdy nauczyciele zaczynają podczas lekcji przekonywać dzieci i młodzież, że homoseksualizm nie jest niczym złym mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl Christa Meves.

 



Źródło: niezalezna.pl

Waldemar Maszewski