W hiszpańskich sieciach społecznościowych rozgorzała polemika wokół zabawy z bykami - tzw. recortes - w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Brihuega koło Guadalajary. Jeden z byków uciekł z areny, wybiegł na ulicę, gdzie zranił dwie osoby, a potem został staranowany przez samochody.
☝️ La brutal muerte de Campanito en Brihuega (Guadalajara) y el maltrato y humillación del "bombero torero" en Zahínos (Badajoz) también son tauromaquia y también deben ser prohibidas por ley.
— PACMA (@PartidoPACMA) August 9, 2021
Hemos denunciado por la vía penal y administrativa.
📺 @sextaNoticias
🗣️ @lau_duart pic.twitter.com/WvPRB559Fj
W sieci pokazano zrobione z balkonu jednego z domów nagranie, na którym widać, że kierowca samochodu nie hamował przed uciekającym zwierzęciem, ale prawdopodobnie celowo na niego najechał. Byk zginął od uderzeń kilku samochodów, które go ścigały. To aberracja - podsumowała na swoim portalu lokalna organizacja przeciwko korridom Guadalajara Antitaurina.
Władze gminy Brihuega zorganizowały w miniony weekend tzw. concurso de recortes, rodzaj zabawy z bykami, polegającej na różnych akrobacjach przed zwierzęciem, wykonywaniu skoków czy robieniu przed nim zręcznych uników. Kto ryzykuje najbardziej, wygrywa. W tym stylu walki z bykami zwierzęta nie są ranione ani zabijane, a pod koniec imprezy wracają do zagrody.
Jednak podczas niedzielnych „recortes” ostatni byk nieoczekiwanie ruszył w kierunku wewnętrznych drzwi areny, rozbił je i wybiegł przez otwarte drzwi zewnętrzne na ulicę. Po drodze rogami ranił dwie osoby.
„Jak rozwiązano tę sytuację, widać na wideo - samochody staranowały byka, taranowały go aż do jego śmierci” - opisał świadek "zabawy", cytowany przez portal elDiario.es. „To nie pierwszy raz, kiedy dochodzi do takiego barbarzyństwa - dodał. - W poprzednich latach tzw. encierros kupowali tanie samochody z czwartej ręki, aby brać udział w ulicznych gonitwach z bykami”.
Gwardia Cywilna zidentyfikowała kierowcę, który jako pierwszy uderzył samochodem byka, i obecnie bada sprawę.
Wobec nasilającego się w Hiszpanii sporu o powszechną delegalizację korridy, podczas której byk najczęściej zostaje zabity, w całym kraju zyskują popularność widowiska nie kończące się śmiercią zwierzęcia, takie jak „recortes”, „encierros” i inne.