Kandydat na prezydenta Rzeszowa, poseł Konfederacji Grzegorz Braun poinformował, że zawiadomił Prokuratora Generalnego o złamaniu przez przewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa prawa na środowej nadzwyczajnej sesji rady miasta. Została ona przerwana po tym, jak Braun nie chciał założyć maseczki.
Chodzi o zwołaną w trybie nadzwyczajnym na środowe popołudnie sesję Rady Miasta Rzeszowa, na której radni mieli się zająć uchwałą umożliwiającą pełniącemu obowiązki prezydenta Rzeszowa Markowi Bajdakowi zatrzymać budowę drogi przez teren ogródków działkowych.
W związku z pandemią sesje rady miasta odbywają się w trybie zdalnym, ale część radnych przychodzi do rzeszowskiego ratusza, skąd łączy się z pozostałymi radnymi, którzy pracują w domu.
Do sali sesyjnej przyszedł też poseł Konfederacji i kandydat na prezydenta stolicy Podkarpacia Grzegorz Braun wraz ze swoimi współpracownikami. Nie chciał założyć maseczki, mimo kierowanych do niego w tej sprawie próśb. W związku z tym sesja została przerwana przez przewodniczącego rady Andrzeja Deca. Ma być kontynuowana w piątek.
Jak zaznaczył na konferencji prasowej przy rzeszowskim ratuszu rzecznik KWW Grzegorza Brauna Jacek Ćwięka, „Andrzej Dec złamał procedury demokratyczne, zlekceważył wyborców, zlekceważył mandat posła, który miał prawo zabrać głos".
Zauważył, że wnioski Brauna dotyczyły m.in. ogrodów działkowych w Rzeszowie, których właściciele nie zostali poinformowani, że miasto zamierza wybudować tam drogę. A także innych spraw, z którymi borykają się mieszkańcy różnych części Rzeszowa.
Braun podkreślił, że sesja, na której miały zostać omówione te sprawy, została przerwana przez przewodniczącego Deca, który wyszedł naprzeciw wnioskom złożonym przez niektórych radnych w trybie - jak mówił - "przestępczym”.
Przytoczył artykuł 22 punkt 3 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora:
Dodał, że z uwagi na fakt, że zdarzyło się to kilka razy i w „sposób uporczywy” uniemożliwiano mu zabranie głosu, zawiadomił o tym prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę.
Wyjaśnił, że w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa wniósł o zbadanie sprawy przez organa prokuratorskie.
W środę kandydatka na prezydenta Rzeszowa Ewa Leniart poinformowała na konferencji prasowej, że zwróciła się do radnych miejskich z klubu PiS o zorganizowanie nadzwyczajnej sesji miasta w sprawie działkowców i dotychczasowej polityki władz miasta.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 r. Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego po tym, gdy przeszedł COVID-19. Wybory zapowiedziano na 13 czerwca br.
Oprócz Brauna na prezydenta miasta kandydują: popierana przez Prawo i Sprawiedliwość i rzeszowski region NSZZ „Solidarność” wojewoda podkarpacka Ewa Leniart; były współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, którego popiera m.in. PO, Lewica, PSL i Ruch Polska 2050 oraz popierany przez Ferenca, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.