Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Sprawa Katynia przed Wielką Izbą Trybunału

Rozpoczęło się ostatnie starcie stron przed wyrokiem w sprawie katyńskiej.  Na publicznej rozprawie 17 sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wysłucha argumentów krewnych ofiar NKWD, którzy wystąpili przeciwko Rosji.

echr.coe.int
echr.coe.int
Rozpoczęło się ostatnie starcie stron przed wyrokiem w sprawie katyńskiej.  Na publicznej rozprawie 17 sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wysłucha argumentów krewnych ofiar NKWD, którzy wystąpili przeciwko Rosji. Czytelnicy portalu niezalezna.pl będą mogli śledzić rozprawę ze Strasburga na żywo! Na sali rozpraw jest nasz specjalny wysłannik. 

Tymczasem tuż przed rozprawą krewne ofiar zbrodni katyńskiej: Witomiła Wołk-Jezierska i Krystyna Krzyszkowiak powiedziały, że wierzą w sprawiedliwość Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. 

"Pamięć o zbrodni katyńskiej jest bardzo ważna, ale oprócz pamięci musi być nazwanie po imieniu tych, którzy byli mordercami i ich potępienie. To jest potrzebne dla dobra i jednej i drugiej strony, Polski jak i Rosji" - powiedziała przed rozprawą Krystyna Krzyszkowiak, córka oficera policji, którego NKWD zamordowała w Twerze (dawniej Kalinin). Podkreśliła też, że wierzy w sprawiedliwość 17 sędziów Wielkiej Izby Trybunału.

"Każda zbrodnia, w tym zbrodnia katyńska, musi być osądzona. Bycie tutaj w Strasburgu to dla mnie obowiązek" - powiedziała przed rozprawą jedna z 15 skarżących Witomiła Wołk-Jezierska, córka zamordowanego w Katyniu oficera artylerii Wincentego Wołka. "Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po myśli naszych mecenasów" - dodała. Podkreśliła też, że krewni ofiar zbrodni NKWD są wdzięczni polskim prawnikom za pomoc, a także MSZ, które przed Trybunałem wspiera głównie dzieci i wnuki polskich oficerów zamordowanych przez NKWD.

"Dzisiejsze państwo rosyjskie nie chce dać świadectwa prawdzie, a chce być jednocześnie traktowane jako demokratyczny kraj. Ta sytuacja jest nie do pogodzenia" - powiedział z kolei jeden z pełnomocników prawnych krewnych ofiar zbrodni katyńskiej Roman Nowosielski z kancelarii w Gdańsku. Podkreślił też, że losy rosyjskiego śledztwa katyńskiego na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat są zdumiewające.

Na rozprawie przed Wielką Izbą Trybunału zabiorą głos prawnicy reprezentujący 15 Polaków, którzy wnieśli skargę do Strasburga, przedstawiciele polskiego rządu oraz strona rosyjska. – Na prezentację argumentów mamy tylko pół godziny, a rząd 15 min – mówi prof. Ireneusz Kamiński z Instytutu Nauk Prawnych PAN, współautor skargi katyńskiej. Potem sędziowie mogą jeszcze zadawać pytania prawnikom.

Przypomnijmy, że Polacy odwołali się do Wielkiej Izby od wyroku, który zapadł przed Trybunałem 16 kwietnia 2012 r. Siedmiu sędziów uznało wówczas, że Rosja dopuściła się nieludzkiego i poniżającego traktowania krewnych oficerów pomordowanych w Katyniu, a katyński mord to zbrodnia wojenna. Orzekli też jednak, że nie mogą ocenić, czy Rosja złamała art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka podczas śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej, czyli naruszyła prawo do życia krewnych ofiar NKWD. Ten przepis zawiera bowiem obowiązek przeprowadzenia rzetelnego postępowania wyjaśniającego śmierć Polaków.

Do Strasburga na publiczną rozprawę przyjeżdżają zresztą nie tylko ci, którzy złożyli skargę przeciwko Rosji. Wesprzeć 15 krewnych ofiar NKWD zamierzają także Polacy mieszkający za granicą. Podpisani pod wnioskiem do Trybunału doceniają każdy taki gest. A prawnicy przewidują, że ostateczny wyrok w sprawie katyńskiej zapadnie w Strasburgu za kilka miesięcy, prawdopodobnie jesienią.

Przewodniczącym składu orzekającego będzie wiceprezes Trybunału Josep Casadevall, który pochodzi z Andory. Jednym z członków będzie też sędzia rosyjski Dmitrij Dedow, ponieważ w składzie zawsze jest sędzia z oskarżanego kraju. W składzie orzekającym ma być również polski sędzia prof. Krzysztof Wojtyczek.

Poza polskim rządem do postępowania przeciwko Rosji przystąpiły organizacje broniące praw człowieka, co dodatkowo podnosi rangę sprawy. Wśród nich są Amnesty International i rosyjski Memoriał.

Zobacz na vod.gazetapolska.pl:


 



Źródło: PAP,niezalezna.pl,Gazeta Polska Codziennie

Ewa Łosińska