Nasz ,,słomiany zapał” może wynikać z wyłącznego skoncentrowania się na pierwszym z etapie procesu motywacyjnego i lekceważeniu innych. Brak wytrwałości w działaniu może też wynikać z nadmiernej wagi przywiązywanej do naszego samopoczucia, tymczasem przy wyrobieniu jakiegokolwiek nawyku ważna jest realizacja celu a nie zmieniające się samopoczucie.
Istnieje wiele sposobów na pokonanie ,,słomianego zapału”: może w tym pomóc częsty trening rozpoczynania. Rozpoczęcie i osiągnięcie choć małego, szybkiego zwycięstwa daje wiarę w siebie i wiarę w ukończenie (zrealizowanie) zadania; zmienia postrzeganie zadania (mniej nieprzyjemne); dostarcza pozytywnych emocji, które motywują. Dobrym sposobem motywującym do rozpoczęcia zadania jest zwyczajne nastawienie sobie minutnika bądź stopera na 5 minut i rozpoczęcie wykonywania zadania przez dokładnie 5 minut. Nie mniej, nie więcej. Często okazuje się, że po takim czasie osoba ma dalszą ochotę kontynuować rozpoczętą pracę. Pięć minut może pomóc pokonać opór, przyzwyczajenie do odkładania zadania, którego nie lubimy, a i tak musimy go zrobić . Nawet jeśli damy radę wykonywać zadanie przez jedynie 5 minut, prawdopodobnie też coś zrobimy i jednocześnie odniesiemy korzyści– być może lekko zmieni się nastawienie, być może odniesiemy małe zwycięstwo. Wielkie rzeczy są zbudowane z serii małych zwycięstw, dlatego warto popracować choć te parę minut.
Ważną pomocą w realizowaniu celów jest redukcja zbyt licznych zobowiązań, aby lepiej zarządzać czasem. Część rzeczy zleć innym za wynagrodzenie lub poproś o darmową pomoc. Jeśli masz dużo zadań przed sobą, postanów również, że nie będziesz brać dodatkowych, dopóki nie osiągniesz odpowiedniego poziomu wykonania tego, co masz już teraz przed sobą.
Zakorzenienie, wcielenie intencji jest to strategią dotyczącą planowania kiedy, co i jak się wykona. Aby intencja była skuteczna, należy ją „zakorzenić”, ponieważ wtedy zwiększa się mocno prawdopodobieństwo zachowania się w określony sposób w określonych okolicznościach. Są to zdania w formie „Jeśli…to” lub „gdy…to”. Przykładowo: „Jeśli będę w restauracji, to zamówię sałatkę” – formułuje taką intencję osoba na diecie lub „gdy zauważę buty do biegania przy łóżku, to pójdę pobiegać przez 20 minut”.