Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Abp Hoser: Mamy ogromny kryzys męskości

Mamy czas ogromnego kryzysu męskości, a co za tym idzie także ojcostwa. To zaś przekłada się na coraz mocniej obserwowany kryzys wychowawczy. Nie mając oparcia młodzi są chwiejni i doświadczają lęku - powiedział abp Henryk Hoser.

pixabay.com/Free-Photos

Podkreślił, że ogłoszenie przez papieża Franciszka w Kościele Roku Świętego Józefa, to "znak opatrznościowy".

- Choć decyzja ta związana była z jubileuszem 150-lecia ogłoszenia przez papieża bł. Piusa IX w 1870 roku "Świętego Józefa patronem Kościoła powszechnego", to jednak postać opiekuna Chrystusa i Maryi jest ważnym punktem odniesienia – powiedział arcybiskup.

Zaznaczył, że "św. Józef jest wcieleniem postawy, którą powinniśmy mieć w czasach doświadczanego dziś kryzysu związanego nie tylko z pandemią, ale także z tym, co dzieje się na płaszczyźnie politycznej i ekonomicznej".

- Widzimy dominację sfery materialnej nad duchową, wręcz zanik wiary – nawet u ludzi ochrzczonych, co owocuje brakiem równowagi w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym a nawet międzynarodowym

 – ocenił abp Hoser.

Mówiąc o kryzysie męskości zwrócił uwagę, że "wielu mężczyzn nie ma poczucia odpowiedzialności, która jest jednym z podstawowych kryteriów dojrzałości człowieka, zwłaszcza męża i ojca".

Na kartach Ewangelii nie znajdziemy żadnego słowa św. Józefa, ale przeczytamy o tym, jakie podejmował decyzje i działania. - To, co Matka Boża wyraziła mówiąc w czasie Zwiastowania - "Niech mi się tak stanie", św. Józef wyrażał poprzez swoje czyny – podkreślił abp Hoser.

W ocenie hierarchy przykład odwagi i zaangażowania, który zostawił św. Józef, może być punktem odniesienia i inspiracją dla wielu mężów i ojców, którzy stają wobec nowych, trudnych doświadczeń.

- Dając mu brzemienną Maryję, Bóg postawił św. Józefa przed sytuacją kompletnie niezrozumiałą, która wydawała się burzyć jego marzenia. Później pielgrzymka do Betlejem na spis ludności w czasie zbliżającego się porodu, kiedy nie ma najbliższych, warunków, nawet dachu nad głową, a do tego nieprzychylność ludzi, którzy – jak czytamy w Ewangelii – nie chcieli ich przyjąć. Józef nie panikował, ale z odwagą podejmował wyzwanie po wyzwaniu zawierzając wszystko Bogu. Uczy tym samym mężczyzn wzięcia odpowiedzialności za matkę i dziecko, nawet jeśli warunki nie są sprzyjające, czy wręcz dramatyczne

– powiedział abp Hoser.

Siła powinna służyć bezpieczeństwu

Nawiązując do czułości św. Józefa, o której pisał papież Franciszek w liście otwierającym Rok Św. Józefa, abp Hoser wyjaśnił, że "męskość nie ma nic wspólnego z brutalnością i agresją".

- Siła każdego mężczyzny powinna służyć obronie drugiej osoby, jej bezpieczeństwu – w tym właśnie wyraża się czułość w stosunku do tych, których się kocha. Jest postawa woli walki o dobro drugiego człowieka

 – powiedział duchowny.

- Św. Józef jest wzorem ojcostwa. On był niejako tarczą i opiekunem Świętej Rodziny. Współcześni mężczyźni lubią błyszczeć, być na piedestale, tymczasem św. Józef pozostał w cieniu. W centrum byli Jezus i Maryja – zauważył abp Hoser.

Duchowny ostrzegł, że "kryzys ojcostwa powoduje coraz większy kryzys wychowawczy, który już dziś obserwujemy, ponieważ to ojciec uczy dziecko świata, to on wprowadza młodego człowieka w świat, ukazując mu blaski i cienie rzeczywistości oraz wymiar duchowy ludzkiego życia".

- Jeśli dziecko nie widzi modlącego się ojca, jeśli nie ma przykładów jego odpowiedzialności, wierności małżeńskiej, to jak ma wierzyć w Boga Ojca? To mówiła także św. Matka Teresa z Kalkuty – powiedział duchowny.

Abp Hoser zwrócił jednocześnie uwagę, że w Polsce w ostatnich latach widać coraz większe zaangażowanie mężczyzn na płaszczyźnie duchowej, na płaszczyźnie wiary.

- Widać to chociażby po tym, jak wielkim zainteresowaniem ciszy się "męski różaniec", ekstremalna droga krzyżowa, czy spotkania stanowe tylko dla mężczyzn – powiedział. Wspomniał przy tym, że mężczyźni inaczej wyrażają swoją wiarę niż kobiety. Przykładem jest nawet zwykły różaniec, którym się posługują w czasie modlitwy, a "którego paciorki niejednokrotnie wykonane są ze stali, zaś łączone są linką spadochronową".

W ocenie abp Hosera, św. Józef swoją postawą może także wskazać współczesnym mężczyznom drogi budowania relacji małżeńskich.

- Mimo że był głową rodziny, zawsze stał gdzieś w cieniu w postawie służby a nie władzy. Miał bowiem świadomość wartości kobiety, która ze swojej natury jest nośnikiem życia, stąd jego wielki szacunek dla Maryi

 - powiedział hierarcha.

Pytany, na ile Rok św. Józefa zmieni oblicze Kościoła, abp Hoser powiedział, że to będzie zależało od postaw indywidualnych osób. Przypomniał jednocześnie słowa św. Teresy z Avila, która miała powiedzieć, że Bóg nigdy jej niczego nie odmówił, jeśli prosiła za wstawiennictwem św. Józefa.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

md