GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Prof. Buttiglione o Janie Pawle II: „Poszanowanie osoby znaczyło dla niego więcej niż prestiż instytucji”

- Jestem pewien, że gdyby kiedykolwiek Jan Paweł II miał nawet nie dowód, ale tylko poważną poszlakę, kazałby dogłębnie zbadać ten przypadek i zastosowałby najsurowsze środki [wobec pedofilii w Kościele - red.]. Poszanowanie osoby ludzkiej było dla niego święte i znaczyło znacznie więcej niż prestiż instytucji, również instytucji Kościoła - powiedział filozof, prof. Rocco Buttiglione.

Rocco Buttiglione, w środku
Rocco Buttiglione, w środku
By European People's Party - ST9_5249, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=33090501

Stolica Apostolska opublikowała 10 listopada raport na temat oskarżanego o molestowanie nieletnich i dorosłych byłego kardynała Theodore'a McCarricka z USA. Dokument ukazuje przypadki zaniedbań i lekceważenia w Watykanie sygnałów, jakie napływały ze Stanów Zjednoczonych o zarzutach stawianych McCarrickowi, który przekonał o swej niewinności Jana Pawła II.

Ukarany przez papieża Franciszka za pedofilię były kardynał Theodore McCarrick z USA, wydalony ze stanu kapłańskiego, w liście do ówczesnego sekretarza Jana Pawła II biskupa Stanisława Dziwisza w 2000 r. zapewniał o swej niewinności i odrzucał zarzuty. List przeczytał papież – ogłosił Watykan.

Wieloletni włoski parlamentarzysta, filozof, prof. Rocco Buttiglione podkreślił, że "raport jasno pokazuje, że w tym czasie nie istniały żadne dowody na to, iż McCarrick dopuścił się pedofilii lub jakiegokolwiek poważnego wykroczenia przeciwko obowiązkom swojego stanu".

- Krążyły pogłoski, ale ilekroć odpowiednia władza ma dokonać jakiejś nominacji, pojawia się mnóstwo oszczerstw i plotek, a nawet istne kampanie dyfamacyjne wymierzone w zupełnie niewinnych ludzi. Niemniej jednak św. Jan Paweł II w pierwszej chwili postanowił usunąć McCarricka z listy kandydatów, kierując się kryterium roztropności duszpasterskiej. Zmienił zamiar, kiedy McCarrick napisał list, w którym odwołując się do Boga zapewniał, że nie tylko nigdy nie popełnił zbrodni pedofilii, ale też nigdy w życiu nie zgrzeszył przeciwko szóstemu przykazaniu

 - powiedział Buttiglione.

Zdaniem filozofa, "św. Jan Paweł II starał się ufać ludziom i z pewnością był przeciwny potępianiu kogoś przy braku dowodów".

- Kiedyś mu powiedziałem: "Wasza Świątobliwość, biskup... najwyraźniej Waszą Świątobliwość oszukuje". Posmutniał, zamyślił się przez chwilę i odparł: "Jeśli tak jest, to odpowie za to przed Bogiem", ale decyzji nie zmienił - przekazał Buttiglione. Stwierdził, że "na tę postawę miało wpływ jego doświadczenie obywatela państwa komunistycznego, w którym na porządku dziennym było skazywanie kogoś bez dowodów, na podstawie zwykłego posądzenia czy plotki szerzonej przez jego nieprzyjaciół".

Buttiglione pytany, czy papież Jan Paweł II mógł wiedzieć o seksualnych nadużyciach byłego kardynała McCarricka, podkreślił, że "nie wynika z tego (raportu Watykanu ws. McCarricka), jakoby św. Jan Paweł II kiedykolwiek się dowiedział o przypadkach wykorzystywania seksualnego przez McCarricka".

- Jestem pewien, że gdyby kiedykolwiek miał nawet nie dowód, ale tylko poważną poszlakę, kazałby dogłębnie zbadać ten przypadek i zastosowałby najsurowsze środki. Poszanowanie osoby ludzkiej było dla niego święte i znaczyło znacznie więcej niż prestiż instytucji, również instytucji Kościoła. Wystarczy pomyśleć, z jaką odwagą prosił przy różnych okazjach o przebaczenie za grzechy ludzi Kościoła, co wielu mu wówczas zarzucało

- zaznaczył filozof.

Dopytywany, gdzie - jego zdaniem - popełniono błąd ws. McCarricka, powiedział, że "nie potrafi odpowiedzieć". Dodał, że "do tej kwestii trzeba by dodać pewną smutną uwagę - św. Jan Paweł II przeżył długą i dotkliwą agonię".

- Wciąż był sobą, mózg funkcjonował dobrze, ale mięśnie poruszały się niezmiernie powoli, mówił z wielkim trudem i bardzo wolno, a jego morderczy niegdyś rytm pracy ogromnie spowolnił - stwierdził Buttiglione.

Prof. Rocco Buttiglione przez wiele lat zasiadał we włoskim parlamencie. W latach 2001-2005 pełnił funkcję ministra ds. stosunków europejskich Włoch, a w latach 2005-2006 był ministrem kultury Włoch. Obecnie jest kierownikiem katedry filozofii na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

md