Rafał Trzaskowski miał dziś rano spotkać się z mieszkańcami Bodzanowa. Gdy ci już na niego czekali - wizytę odwołano. O powody takiej decyzji spytano go podczas konferencji prasowej. Trzaskowski odpowiedział... ale nie na to pytanie.
W Bodzanowie dziś rano na Rafała Trzaskowskiego czekali jego zwolennicy. Niestety do spotkania nie doszło, bo prezydent Warszawy odwołał swoją wizytę.
O powody jego decyzji został zapytany przez reporterkę TVP Info, która zaznaczyła, że mieszkańcy Bodzanowa czekali na Trzaskowskiego.
Kandydat na prezydent nie odpowiedział jednak - zamiast tego powiedział to, na co akurat miał ochotę.
Ja się będę pojawiał wszędzie tam, gdzie się umawiam na spotkania. Ale to, co najważniejsze, to przede wszystkim przygotowanie jasnego przekazu zmiany. Ja objechałem całą Polskę. Od rana do wieczora jeżdżę po Polsce i będę jeździł po Polsce
- tłumaczył zagadkowo Trzaskowski. Ale mieszkańcy Bodzanowa nadal nie dowiedzieli się, dlaczego kandydat ich wystawił.
Zobaczcie jak Rafał Trzaskowski (nie) odpowiada na konkretne pytanie. Dziennikarka pyta o coś, a on "pomidor". Nowy Tusk: pic.twitter.com/YXiDNjOFyH
— John (@JohnMcRac) June 29, 2020
W gminie Bodzanów Rafał Trzaskowski nie cieszy się zbyt dużym poparciem. W I turze wyborów zdobył tam zaledwie 631 głosów, podczas gdy na urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę zagłosowało 2 297 mieszkańców tej gminy.