Podczas dzisiejszej konferencji sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie nasz reporter zrobił zdjęcie tajemniczej kartki zatytułowanej "Przekaz dla struktur". Na niej wypisano hasła, za których pomocą politycy PO mają atakować rząd PiS. - Z wszystkich afer zostaną rozliczeni i żadne medialne instrukcje im nie pomogą. Prawda broni się sama, a kłamca musi mieć dobrą pamięć. U nich z pamięcią, jak widać ostatnio, jest kiepsko - stwierdził w rozmowie z naszym portalem Krzysztof Zaremba, poseł PiS ze Szczecina.
Dziś w Koszalinie Stanisław Gawłowski zorganizował konferencję w ramach tzw. "konwoju wstydu" - po kraju jeżdżą mobilne bilbordy z wizerunkami ministrów. Nasz reporter zrobił tam zdjęcie kartki zatytułowanej "przekaz dla struktur" na której zapisano populistyczne hasła, które mają wygłaszać politycy PO.
„Są chciwi, nie wiedzą co to skrupuły”, „Ukrywali swoje prawdziwe oblicze, żeby wyborcy dali im dostęp do publicznej kasy”, „Dla PiS Polska to nie obowiązek, to po prostu łatwe pieniądze”.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy posła Prawa i Sprawiedliwości ze Szczecina Krzysztofa Zarembę, który przypomniał niektóre afery z czasów, gdy rządziła koalicja PO-PSL.
- Jeśli chodzi o posła Gawłowskiego, to proponuję mu, żeby jednak zajął się aferą melioracyjną i swoją rozmową z prokuratorem, która go czeka. Plus wyskoki jego podwładnych, (Sławomira - red.) Nitrasa i innych. Więc lepiej niech się tym zajmie
- poradził.
- Natomiast warto byłoby przypomnieć (Bartosza) Arłukowicza i jego funkcję pełnomocnika do spraw ludzi wykluczonych. Przez osiem miesięcy brał pieniądze za nic, Tusk mu zresztą taką funkcję przygotował. Mamy też (Aleksandra) Grada, byłego ministra skarbu, który tak budował za 100 tys. zł. miesięcznie do kieszeni, elektrownię atomową w Polsce, że do dzisiaj jej nie ma. A sama spółka pochłonęła 380 milionów złotych. Mamy jeszcze Amber Gold i przede wszystkim VAT. Platforma z PSL-em będą musieli się wytłumaczyć z 262 miliardów złotych VATu, które zniknęły i nie wpłynęły do budżetu państwa
- wyliczał nasz rozmówca.
Poseł Zaremba uważa, że politycy Platformy Obywatelskiej są hipokrytami.
- Najpierw niech ze swoich skandali się wytłumaczą, a potem rozliczają innych. Tym bardziej, że sami przyznawali sobie te nagrody. Jest wypowiedź Schetyny z 2014 roku, który mówił że te nagrody to taki "bajpas". Natomiast nasi ministrowie zachowali się honorowo. Jarosław Kaczyński przedstawił wczoraj radykalne, ale wychodzące naprzeciw oczekiwaniom ludzi rozwiązania. Mają szansę to poprzeć - zaznaczył polityk.
Poseł zapewnił, że opozycja zostanie rozliczona ze wszystkich afer "i żadne medialne instrukcje im nie pomogą".
- Prawda broni się sama, a kłamca musi mieć dobrą pamięć. U nich z pamięcią, jak widać ostatnio, jest kiepsko - dodał