Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ilu tragedii jeszcze trzeba?

Czterech bandytów z Afryki Północnej zgwałciło Polkę na plaży we włoskim Rimini – koszmar trwał wiele godzin i rozgrywał się w obecności jej ciężko pobitego przez zwyrodnialców męża. Czterech ludzi, których trzyma i żywi na swoim terytorium państwo włoskie. Mogło to zresztą się zdarzyć na plaży w Portugalii, Hiszpanii, we Francji czy w dowolnym innym kraju, gdzie chętnie przyjmowani i goszczeni są tzw. uchodźcy. Ktoś rozsądny zapyta: gdzie była policja?

Odpowiem: pewnie gdzieś w pobliżu. Policja na zachodzie Europy panicznie boi się „uchodźców” i jest wobec nich bezradna. W maju byłem we Włoszech i widziałem, jak hordy afrykańskich imigrantów osaczają turystów na oczach tzw. stróżów prawa, którzy są wobec tych zajść absolutnie bezradni. Wówczas chodziło tylko o nagabywanie do kupna przeróżnych śmieci. Myślicie, że gdy będzie chodziło o zagrożenie ludzkiego życia ze strony kilku agresywnych imigranckich osiłków, zachodnie siły bezpieczeństwa zbiorą się na odwagę? Nie liczyłbym na to. Ciekawe, ilu potrzeba jeszcze ludzkich tragedii, aby Zachód oprzytomniał. Bo na razie wielkie zbiorowe harakiri na zachód od Odry trwa w najlepsze.

 



#gwałt #Rimini #Afryka Północna

Igor Szczęsnowicz