Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Szeremietiew pisze do Frasyniuka „ku pamięci”. Padają mocne słowa

Nie milkną echa incydentu na Krakowskim Przedmieściu do którego doszło z udziałem Władysława Frasyniuka i grupy osób, które zakłóciły obchody kolejnej miesięcznicy smoleńskiej.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Nie milkną echa incydentu na Krakowskim Przedmieściu do którego doszło z udziałem Władysława Frasyniuka i grupy osób, które zakłóciły obchody kolejnej miesięcznicy smoleńskiej. Interweniowała policja. Choć policja zarzuciła Frasyniukowi naruszenie nietykalności cielesnej jednego z funkcjonariuszy, część mediów uznało go... bohatera walki o wolność. Taki stan rzeczy oburzył Romualda Szeremietiewa, który w czasie stanu wojennego był z Frasyniukiem osadzony w jednym więzieniu. Szeremietiew nie przebierał w słowach.

Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, w minioną sobotę na Krakowskim Przedmieściu kilkadziesiąt osób znów zakłóciło obchody kolejnej miesięcznicy smoleńskiej. Rozsiedli się na ulicy, próbując w ten sposób zatrzymać Marsz Pamięci. Wśród tych osób był też Władysław Frasyniuk, który – jak podała policja – dopuścił się naruszenia nietykalności cielesnej jednego z funkcjonariuszy.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: Petru znów się ośmieszył. Chciał uwalniać Frasyniuka, a tymczasem policja…

Obserwując, jak część mediów próbuje lansować teraz Frasyniuka na nowego bohatera opozycji totalnej, Romuald Szeremietiew przypomniał mu kilka gorzkich słów prawdy.

Szeremietiew wspomina, że w czasie stanu wojennego obaj byli osadzeni w tym samym więzieniu.

„Latem 1983 roku trafiłem do więzienia w Barczewie (wcześniej od 23 stycznia 1981 r siedziałem w Areszcie Śledczym na ul. Rakowieckiej w Warszawie). W Barczewie znaleźli się „skazani”: Edmund Bałuka, działacz związkowy jeszcze z grudnia 1970 r. (5 lat więzienia), Piotr Bednarz zastępca przew. regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność” (4 lata), Władysław Frasyniuk przew. regionu Dolny Śląsk (6 lat), Patrycjusz Kosmowski przew. regionu Podbeskidzie (6 lat), Jerzy Kropiwnicki zastępca przew. regionu Ziemia Łódzka (6 lat), Andrzej Słowik przew. regionu Ziemia Łódzka (6 lat) i liderzy KPN: Leszek Moczulski KPN (7 lat)Tadeusz Stański KPN (5 lat), Romuald Szeremietiew KPN (5 lat) ” - napisał na Facebooku Romuald Szeremietiew.

 Wspomina, że więźniowie polityczni byli traktowani gorzej niż pospolici kryminaliści. Byli także torturowani. Dziwi się, że Frasyniuk nie dostrzega radykalnej różnicy, pomiędzy tamtymi latami, a wolnością, którą może cieszyć się dzisiaj w Polsce.

„Obserwuję zachowanie Władysława Frasyniuka, który został wyniesiony na rękach przez policję - jego zwolennicy opowiadają, że w taki sposób traktowały go kiedyś władze PRL. Frasyniuk tego nie dementuje. Czyżby uwierzył koledze z KOD, który twierdził, że stan wojenny nie wiązał się ze szczególnymi prześladowaniami oraz że "dochowano jakiejś kultury w tym wszystkim, w tym całym zdarzeniu". No cóż skoro dawniej komuniści „dochowali kultury”, jak rozumiem także w Barczewie, a teraz policja też potraktowała Frasyniuka kulturalnie to wniosek oczywisty – dziś jest tak jak za czasów PRL ” - konkluduje Romuald Szeremietiew.

 


 
 Internauci również mają używanie. Twierdzą, że Frasyniuk wybrał sobie dość specyficzny sposób na przejęcie przywództwa w opozycji totalnej:
 

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Romuald Szeremietiew #policja #miesięcznica smoleńska #Władysław Frasyniuk

rz