- Ta notatka jest bulwersująca. Ona szokuje. Pokazuje, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy w ogóle nie mają pojęcia o geopolityce, o polskiej racji w NATO, bądź z bardzo głęboko ulokowaną agenturą rosyjską w polskich strukturach - powiedział Bartosz Kownacki, komentując treść bulwersującej notatki, które pokazała, dogadywanie z Rosją sprawę tarczy antyrakietowej w czasach rządów PO.
Michał Rachoń w programie „#Jedziemy” TVP Info opublikował kolejny fragment odtajnionej notatki polskich służb wojskowych z ambasady w Moskwie. Wojskowi dyplomaci pisali, że Rosjanie oczekiwali od polskiego rządu przedłużania i utrudniania prowadzenia negocjacji z USA ws. kluczowej dla bezpieczeństwa Polski – tarczy antyrakietowej.
Zapytaliśmy wiceszefa sejmowej komisji obrony narodowej Bartosza Kownackiego o to, jak patrzy na to, że Polska konsultowała z Rosją sprawę budowy tarczy antyrakietowej, która miała potencjalnie bronić właśnie przed państwem Putina. - Ta sprawa jest bardzo poważna dlatego, że nie wiadomo, jak ta sprawa była postrzega w Stanach Zjednoczonych. Pamiętajmy, że za czasów rządów Platformy Obywatelskiej nie było entuzjazmu w tej sprawie, ale nie tylko. Kwestia Nord Stream 2 też wyglądała tak, jak wyglądała - powiedział.
- Ta notatka jest bulwersująca. Ona szokuje. Pokazuje, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy w ogóle nie mają pojęcia o geopolityce, o polskiej racji w NATO, bądź z bardzo głęboko ulokowaną agenturą rosyjską w polskich strukturach
- ocenił.
Bartosz Kownacki zauważył, że w 2008 on i jego koledzy, Prawo i Sprawiedliwość, nie do końca rozumieli ówczesne zachowania polityków Platformy Obywatelskiej w sprawie tarczy antyrakietowej. - Teraz jednak zaczyna wyglądać to dość groźnie. To działanie nie wynika z innego rozumienia interesów strategicznych Polski, tylko wręcz układa się w zachowania odpowiadającemu temu, czego oczekiwali Rosjanie - zaznaczył.
Dopytaliśmy polityka, czy jego zdaniem takie działania służb wojskowych z czasów PO, nie są wręcz zdradą NATO. - Bez wątpienia jest to zdrada tych, którzy dbali o bezpieczeństwo nas wszystkich - podkreślił.