zbrodnie komunistyczne
Jaruzelski nie cofnąłby się przed rozlewem krwi
13 grudnia 1981 r. gen. Wojciech Jaruzelski wprowadził w Polsce stan wojenny. W trakcie jego trwania internowano łącznie 10 131 działaczy związanych z „Solidarnością”. Życie straciło ok. 100 osób, w tym 9 górników z kopalni „Wujek” podczas pacyfikacji strajku. Komuniści wprowadzili stan wojenny, by złamać kręgosłup „Solidarności”, by stłumić polskie dążenie do wolności. Powrócili w ten sposób do represji masowych, charakterystycznych dla lat tzw. stalinizmu. Dokumenty dowodzą, że wprowadzając stan wojenny ekipa gen. Jaruzelskiego dążyła do utrzymania swojej władzy nawet za cenę krwi, prosząc Kreml o przysłanie pomocy wojskowej.
Kolejny bohater odnaleziony przez IPN
Instytut Pamięci Narodowej przeprowadził ostatnio poszukiwania na bydgoskim cmentarzu komunalnym przy ul. Kcyńskiej. Ich efektem jest odnalezienie szczątków ludzkich należących przypuszczalnie do żołnierza AK Władysława Bieleckiego ps. Mikołaj. Badania genetyczne pozwolą ustalić, czy hipoteza naukowców jest prawdziwa.
Najmłodsza ofiara stanu wojennego
Emil Barchański, uczeń Liceum im. Mikołaja Reja w Warszawie już jako szesnastolatek wydawał z kolegą szkolnym Leszkiem Czajkowskim pismo satyryczne „Kabel” oraz prowadził szkolny kabaret „Wywrotowiec”. Po wprowadzeniu stanu wojennego został członkiem organizacji Konfederacja Młodzieży Polskiej „Piłsudczycy”. 10 lutego 1982 roku m.in. z Markiem Marciniakiem i Arturem Nieszczerzewiczem wziął udział w akcji „Cokół”, której celem było oblanie farbą i podpalenie pomnika Feliksa Dzierżyńskiego w Warszawie.
 
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
            