19 stycznia 1947 roku w powojennej Polsce odbyły się pierwsze wybory do Sejmu Ustawodawczego. Wybory zostały przez komunistów sfałszowane i posłużyły do sformalizowania władzy sowieckiej w Polsce. Świadkiem fałszowania wyborów, o czym później opowiadał na emigracji w Chicago, był Leopold Tyrmand.
Konferencja w Jałcie zobowiązywała polskie władze do przeprowadzenia „wolnych i nieskrępowanych wyborów w możliwie najszybszym czasie”. Komuniści dobrze zdawali sobie sprawę z rzeczywistych nastrojów społecznych, wiedzieli, że wybory bez nadzoru z ich strony, skończą się całkowitą klęską. Odłożono je na późniejszą chwilę, żeby dobrze wszystko przygotować. 30 czerwca 1946 roku przeprowadzono referendum ludowe „3 x tak”, które miało być swoistym sprawdzianem wyborczym. Głosujący mieli wypowiedzieć się, czy są za zniesieniem Senatu, nacjonalizacją gospodarki i reformą rolną oraz utrwaleniem granicy zachodniej Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej. Referendum, przy wsparciu Moskwy, zostało sfałszowane. Propaganda podkreślała, że jego „pozytywny” wynik to poparcie dla obecnej władzy.
We wrześniu 1946 roku z inicjatywy Polskiej Partii Robotniczej i Polskiej Partii Socjalistycznej przy sprzeciwie Polskiego Stronnictwa Ludowego, uchwalono ordynację wyborczą. Komuniści zaangażowali w kampanię i wybory cały aparat represji, terroryzowali i zastraszali swoich oponentów politycznych. Skrytobójczo zamordowano ponad 140 działaczy PSL, aresztowano około 10 000 sympatyków. Pozbawiono praw wyborczych niemal pół miliona obywateli. O pomoc poproszono towarzyszy z Moskwy. 10 stycznia 1947 roku do Warszawy przyjechała grupa pułkownika Arona Pałkina, naczelnika Wydziału „D” Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego ZSRS. Ci sami ludzie pomagali wcześniej fałszować wyniki referendum.
Wybory do Sejmu Ustawodawczego przeprowadzono 19 stycznia 1947 roku w atmosferze represji i terroru. Sfałszowano je na każdym szczeblu komisji wyborczych. W raporcie powyborczym z 14 lutego 1947 roku meldowano, że główny ciężar fałszerstw wzięli na siebie ludzie wyznaczeni przez polskich komunistów przy technicznym nadzorze i wsparciu grupy Pałkina. Sfałszowane wyniki wyborów dały zwycięstwo bloku komunistycznemu. Wśród mieszkańców Warszawy, przekonanych o sfałszowaniu wyników wyborów, krążyło powiedzenie: Wybory to taka szkatułka: wchodzi Mikołajczyk – wychodzi Gomułka.
Po „wyborach” PPR stała się monopolistycznym centrum władzy w Polsce, podporządkowanym władzom Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego. Władza ludowa przestała zachowywać pozory demokracji. Polska stanęła u progu komunistycznej dyktatury, sprawowanej przez ludzi wyznaczonych przez Moskwę.
Na stronie Przystanku Historia IPN można zapoznać się z licznymi materiałami audio-wideo oraz artykułami naukowymi dotyczącymi tamtych lat www.przystanekhistoria.pl:https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/wybory-1947