Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku przedstawił zarzuty popełnienia przestępstw 31 byłym funkcjonariuszom Służby Więziennej, którzy 14 sierpnia 1982 roku wzięli udziału w pobiciu ponad stu osób internowanych w Ośrodku Odosobnienia w Kwidzynie oraz fizycznie i psychicznie znęcali się nad nimi. W toku śledztwa ustalono owego dnia, po stłumieniu protestu przeciwko wprowadzeniu znacznych ograniczeń w kontaktach z rodzinami, funkcjonariusze Służby Więziennej umieścili osoby internowane w celach, a następnie wyprowadzali je pojedynczo na korytarz pawilonu mieszkalnego i zmuszali do przejścia przez środek szpaleru strażników, którzy zadawali im dziesiątki uderzeń pałkami szturmowymi, pięściami po całym ciele oraz kopali w podbrzusze i okolice nerek.
Następstwem tych działań były m.in. ciężkie uszkodzenie ciała pokrzywdzonych: krwiaki, obrzęki mózgu, złamania kręgów kręgosłupa, stłuczenia nerek, wstrząśnienia siatkówki oka. Zdarzały się przypadki utraty przytomności. Internowani byli też dręczeni psychicznie wymyślnymi metodami. Przykładowo, zmuszano ich do zdrapywania paznokciami oraz zlizywania ze ścian cel sporządzonych uprzednio napisów, niszczenia symboli religijnych, wąchania pałek szturmowych funkcjonariuszy Służby Więziennej, ponadto szczuto ich psem, niszczono żywność przechowywaną w celach, a następnie zmuszano do sprzątania celowo zabrudzonych pomieszczeń. Odbywało się to przy ,,akompaniamencie” krzyków, znieważania internowanych obelżywymi słowami oraz grożenia im pobiciem.
Przestępstwa będące przedmiotem zarzutów stawianych w tej sprawie są zagrożone karą do 8 lat pobawienia wolności. W dniu 12 czerwca 2023 roku jedenastu prokuratorów pionu śledczego IPN na terenie Kwidzyna, Sztumu i innych miast wykonało czynności procesowe z udziałem 25 podejrzanych. Żaden z podejrzanych nie przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni. Dziewiętnaście osób złożyło wyjaśnienia, a sześć odmówiło składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Jak przypomniał prezes IPN dr Karol Nawrocki, w wyniku wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego śmierć poniosło kilkadziesiąt osób, wiele osób zostało skazanych wyrokami więzienia, a 10 000 osób uwięziono w specjalnie do tego przygotowanych ośrodkach internowania, łamiąc nawet ówczesne, komunistyczne prawo.
Internowano ich za rzeczy, których mieli dopuścić się w przyszłości. Pozbawiono rodziny ojców na długi czas, mężów i synów, lokując ich w 52 specjalnie przeznaczonych do tego ośrodkach internowania. Wiosną 1982 roku jeden z ośrodków internowania powstał w Kwidzynie. Przebywali w nim działacze opozycji antykomunistycznej z Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, ale także z innych grup opozycyjnych.
– powiedział dr Nawrocki.
Będziemy cofać się do tych spraw z lat 80., bo jeszcze odpowiedzialni za wiele zbrodni komunistycznych nie ponieśli odpowiedzialności, a naszą misją jest przywracanie prawdy i sprawiedliwości transformacyjnej w państwie polskim. I tę misję będziemy wykonywać.
– dodał.
Jak tłumaczył prokurator Andrzej Pozorski, ze zgromadzonego materiału dowodowego jasno wynika, że w Kwidzynie na korytarzu pawilonu urządzono tzw. ścieżkę zdrowia. Wyprowadzano z cel bezbronne osoby, a następnie pastwiono się nad nimi, zmuszając do przejścia przez szpaler funkcjonariuszy, którzy zadawali dziesiątki uderzeń pałkami szturmowymi, kopali po całym ciele, uderzali pięściami.
Wyjaśnienia złożone przez podejrzanych będą teraz analizowane i konfrontowane z istniejącym materiałem dowodowym, być może konieczne będą dodatkowe czynności procesowe.