Iustitia
Donos "Iustitii" do Bodnara - chcą ścigania setek sędziów. Piebiak: "Podżeganie do czynu karalnego"
Od miesięcy działacze "Iustitii" grozili odwetem na sędziach, którzy uczestniczyli w pracach Krajowej Rady Sądownictwa lub brali udział w konkursach przez nią organizowanych. I właśnie złożyli kuriozalne zawiadomienie do prokuratora generalnego Adama Bodnara. Domagają się ścigania - karnego i dyscyplinarnego! - setek sędziów. „Każdy uczciwy prokurator powinien odmówić wszczęcia takiego postępowania z uwagi na oczywisty brak znamion czynu zabronionego, a po drugie rozważyć, wszczęcie postępowania przeciwko tym, którzy zawiadamiają o przestępstwie doskonale wiedząc, że przestępstwa nie popełniono. A wiedzą, bo są to sędziowie!” – podkreśla w rozmowie z Niezalezna.pl sędzia Łukasz Piebiak, prezes Stowarzyszenia „Prawnicy dla Polski”.
Zemsta Iustitii ma dokonać się nawet kosztem Polaków. Czy czeka nas ruina wymiaru sprawiedliwości?
- Co się stanie, jeśli „bojownicy” Iustitii, pałający chęcią odwetu, doprowadzą do weryfikacji tysięcy sędziów czy wręcz usuwania ich z zawodu? „Abstrahując od tego, że to oczywiście niekonstytucyjne, to spowoduje to paraliż sądownictwa” – mówi „Gazecie Polskiej” sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa.
„Zmasowana akcja przeciwko wolnemu wyborowi”. Sędzia Czubik dla Niezależna.pl o liście Reyndersa
„To są wszystko naczynia połączone, to jest zmasowana akcja przeciwko Polsce, przeciwko wolnemu demokratycznemu wyborowi” - mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl sędzia Paweł Czubik, komentując sytuację z listem Didiera Reyndersa do polskiego rządu i podobnych do niego głosów z sędziowskiej "Iustitii". Reynders kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, w której orzeka także sędzia Czubik, a która to izba będzie decydowała o ważności wyborów.