Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Napad na działaczy pro-life i zniszczenie auta. Sędzia Iustitii: działanie usprawiedliwione

Sąd Okręgowy w Warszawie złagodził wyrok wobec mężczyzny, który rozbił szybę w samochodzie Fundacji Pro-Prawo do Życia i uderzył jednego z działaczy pro-life w głowę. Sędzia Anna Bator-Ciesielska uznała, że napastnik zasługuje jedynie na naganę i zapłatę za zniszczoną szybę. Dodatkowo zwolniła go z kosztów procesowych. Sędzia to członek stowarzyszenia Iustitia, odpowiada m.in. za skazanie posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego czy uniewinnienie lewicowej aktywistki Katarzyny A. za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji.

Narodowy Marsz Życia
Narodowy Marsz Życia
Maciej Luczniewski - Gazeta Polska

Sytuacja miała miejsce w listopadzie 2021 r. Tego dnia dwaj działacze Fundacji Pro-Prawo do Życia zgodnie z prawem jechali po Warszawie samochodem, na którym znajdowały się treści sprzeciwiające się aborcji farmakologicznej. Z auta były też emitowane komunikaty.

Napad opisał Instytut Ordo Iuris, którego prawnicy reprezentowali w sądzie poszkodowanych.

Napad w biały dzień

Na jednej z ulic do auta podjechał zamaskowany rowerzysta i uderzył zapięciem rowerowym w bok auta. Gdy działacze pro-life odjechali, mężczyzna podążał za nimi, doganiając ciężarówkę na kolejnych skrzyżowaniach. W końcu rowerzysta uderzył w przednią szybę i rozbił ją, po czym zaczął uciekać.

Wówczas jadący pojazdem Fundacji Pro-Prawo do Życia pasażer wysiadł z niego i próbował zatrzymać mężczyznę. Ten chciał wsiąść ponownie na rower, ale został zatrzymany. Próbował także wyrwać się wolontariuszowi Fundacji, uderzając go w głowę tym samym zapięciem rowerowym, którym zniszczył szybę samochodu. Działaczom pro-life udało się jednak obezwładnić napastnika i przytrzymać do czasu przyjazdu policji.  

"To nie był napad chuligański"

W toku postępowania przed sądem pierwszej instancji oskarżyciele posiłkowi, ze względu na okoliczności sprawy, wnosili o zakwalifikowanie działania sprawcy jako występku chuligańskiego.

Sąd Rejonowy zmienił kwalifikację czynu i do wymiaru szkody zaliczył jedynie koszty wymiany rozbitej szyby. Dodatkowo wymierzył mu karę grzywny w wysokości 1000 zł oraz nakazał pokrycie strat (660 zł) i kosztów procesowych. Mężczyzna nie składał apelacji od tego wyroku.

Apelację na niekorzyść oskarżonego złożyli wyłącznie reprezentujący Fundację Pro – Prawo do Życia, występującą w sprawie jako oskarżyciel posiłkowy, prawnicy Instytutu Ordo Iuris. 

Sąd błędnie ustalił, że oskarżony miał na celu zatrzymanie pojazdu i porozmawianie z osobami wewnątrz auta. Od początku wykazywał on bowiem zachowanie agresywne. Prawnicy wskazali ponadto, że, wbrew ustaleniom sądu, mężczyzna nie zaczął uciekać z powodu rzekomo agresywnego zachowania jednego z działaczy Fundacji Pro – Prawo do Życia

–  podkreślali pełnomocnicy poszkodowanych.

W akcji sędzia Iustitii

W drugiej instancji sprawę rozpatrywała sędzia Anna Bator-Ciesielska. Jest ona członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Była przewodniczącą składu sędziowskiego, który w grudniu 2023 r. utrzymał w mocy wyrok skazujący posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Uniewinniła też lewicową aktywistkę Katarzynę A., ps. „Babcia Kasia”, w sprawie dotyczącą jej szarpaniny z policjantami.

Sąd Okręgowy w Warszawie, zmienił wyrok Sądu Rejonowego na korzyść oskarżonego, wychodząc poza granice zaskarżenia i łagodząc i tak już bardzo niską, wymierzoną mu wcześniej karę. Sprawca ataku został ostatecznie ukarany jedynie naganą i obowiązkiem zapłaty za zniszczoną szybę. Mężczyzna został też zwolniony z kosztów procesowych.

Sąd odwoławczy uczynił to, pomimo braku kwestionowania treści orzeczenia sądu pierwszej instancji przez samego zainteresowanego, powołując się na rzekomą rażącą niesprawiedliwość orzeczenia. Wyrok ten jest prawomocny.

Zachowanie napastnika było usprawiedliwione

Jak przyznała sama sędzia Anna Bator-Ciesielska, „z urzędu” zna wyroki w sprawach „takich organizacji” i wie, że w większości postępowania te kończą się umorzeniem lub uniewinnieniem działaczy pro-life. Jej zdaniem, „epatowanie” treściami pro-life było eskalacją zachowań społecznych i wywołało u sprawcy uczucia i emocje, które były, jej zdaniem, usprawiedliwione.

Dodatkowo zastosowanie przez sąd instytucji zmiany orzeczenia, przy wyjściu poza granice zaskarżenia i wymierzenie mu jedynie nagany, ma, w ocenie sędzi, przyczynić się do „deeskalacji” nastrojów społecznych. Sędzia uznała także, że ze względów „słusznościowych” kosztami postępowania zostanie obciążony skarb państwa.

„Wyrok sądu drugiej instancji to wyraźne przyzwolenie na wciąż i tak narastającą agresję wobec obrońców życia. Wymierzenie wyłącznie symbolicznej kary, która nie stanowi de facto dla sprawcy żadnej dolegliwości, i to w sytuacji, gdy sam sprawca nie kwestionuje wyroku, stanowi jasny sygnał dla przyszłych naśladowców, że za napad na działaczy pro-life, motywowany odmiennymi poglądami na kwestie ochrony życia ludzkiego, nie spotkają ich realne konsekwencję karne

– zaznacza pełnomocnik poszkodowanych, adw. Magdalena Majkowska.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, Ordo Iuiris

#napad na samochód pro-life #Iustitia

dz