Gazeta Wyborcza
Na Ukrainie mordowani są niewinni ludzie. Ale dla „Wyborczej” ofiarami wojny są... rosyjskie prostytutki!
Według "Gazety Wyborczej", to rosyjskie prostytutki są... ofiarami wojny na Ukrainie. "Ty sobie siedziałaś, a ja walczyłem, jesteś mi to winna. Albo chociaż daj zniżkę". Rosyjskie prostytutki, ciche ofiary wojny - tak brzmi tytuł artykułu, którego autor z przejęciem rozpisuje się o "problemach pracownic seksualnych".
Portal Agory - Gazeta.pl - zachwala prostytucję. "Mało ukrywana reklama konkretnych ofert"
„Bardzo bym sobie życzyła, żeby oddemonizować ten sex work w Polsce” - czytamy w wypowiedzi jednej z bohaterek materiału, jaki postanowił zrobić Łukasz Muniowski na stronach portalu gazeta.pl. Z tekstu dowiemy się m.in. ile trzeba zapłacić za godzinę lub noc z którąś z "bohaterek". Jak w oknie wystawowym można je też obejrzeć, bo Gazeta.pl postanowiła także wrzucić pseudonimy i zdjęcia owych pań. - Co za upadek i zejście pod dno. Plus mało ukrywana reklama konkretnych ofert - komentuje na Twitterze dziennikarz Michał Majewski.
Dziennikarz "Wyborczej" pojechał do Budapesztu i usłyszał od turysty, że... jest antypolakiem!
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Bartosz Wieliński opublikował na Twitterze film prosto z Budapesztu. Był tam prywatnie, ale został rozpoznany przez polskiego turystę, który postanowił powiedzieć mu, co sądzi o jego twórczości w gazecie Michnika. - Dowiedziałem się od niego szeregu pochlebnych rzeczy: że jestem zdrajcą, antypolakiem i w ogóle obrzydliwą postacią - pisze Wieliński.