"Gazeta Wyborcza" opublikowała artykuł na temat Polskiego Holdingu Hotelowego, w którym pojawiło się wiele zarzutów wobec spółki. - Opiera się on na spreparowanych, całkowicie fałszywych informacjach byłego pracownika naszej firmy - przekazała firma w oświadczeniu.
Według "Gazety Wyborczej", w hotelach zarządzanych przez Polski Holding Hotelowy służby specjalne nieformalnie inwigilują gości, a oprócz osób uznanych za zagrożenie terrorystyczne śledzeni są też działacze opozycji. Dziennik pisze, że służby otrzymały m.in. informacje o spotkaniu polityków PO ze Swiatłaną Cichanouską, liderką białoruskiej opozycji, które odbyło się 10 września 2020 r. w hotelu Courtyard by Marriott Warsaw Airport, zarządzanym przez PHH. PHH - jak podkreśla "GW" - zaprzecza informacjom o inwigilacji.
Do artykułu w "GW odniósł się Polski Holding Hotelowy.
"W związku z pojawieniem się na łamach 'Gazety Wyborczej' nieprawdziwego artykułu na temat Polskiego Holdingu Hotelowego, autorstwa red. Wojciecha Czuchnowskiego informujemy, że artykuł ten opiera się na spreparowanych, całkowicie fałszywych informacjach byłego pracownika naszej firmy, o czym redakcja została przez nas wcześniej poinformowana"
Według oświadczenia, zarzuty wynikają z tego, że "były pracownik PHH, od momentu rozstania się naszą firmą próbuje wymusić od Spółki wypłatę nienależnych środków pieniężnych, do której nie ma żadnych podstaw".
"W wyniku odmowy Spółki spełnienia jego bezpodstawnych żądań rozpoczął on bezpardonowe działania mające na celu wyrządzenie szkody spółce i zrujnowanie jej wizerunku"
- głosi oświadczenie.
Politycy Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński i Jan Grabiec zorganizowali w poniedziałek konferencję prasową w związku z artykułem "Gazety Wyborczej". Domagali się informacji premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie oraz poinformowali o zawiadomieniu prokuratury.