- Nie znaliśmy pojęcia wojny hybrydowej, nie wiedzieliśmy, jak wielka jest to operacja, również w mediach. Trzeba było uciszyć niepokornych i doprowadzić do zmiany świadomości, że każdy, kto zadaje pytania o Smoleńsk, boi się ich zadawać. Ta operacja jest dziś kontynuowana przez TVN. Dziś znowu bronią Putina - powiedział w TVP Info Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".
- Dopóki sądy powszechne w którymś momencie nie powiedzą „stop” i nie skażą sprawcy znieważenia lub dewastacji symbolu czy pomnika, realizując tym samym powierzony im cel ogólnoprewencyjny, dopóty problem będzie się pogłębiać, a do takich sytuacji będzie dochodzić coraz częściej – mówi portalowi Niezalezna.pl mecenas Łukasz Jałoza.
Lech Kaczyński stał na przeszkodzie w realizacji planu, który zawierał element wojskowy, element energetyczny i element geopolityczny. Gdy prezydent RP został zamordowany, Prawo i Sprawiedliwość dotkliwie osłabione, a Donald Tusk uzyskał pełną możliwość swobodnej realizacji planów politycznych, wtedy projekt Tusk–Putin zaczął być wcielany w życie. Tak więc zbrodnia smoleńska była atakiem na Polskę, by ułatwić ekspansję imperialną Rosji prowadzoną razem z Niemcami – mówi w rozmowie z „Gazetą Polską” Antoni Macierewicz, przewodniczący podkomisji smoleńskiej, były minister obrony narodowej.