Blokady dróg były jednym z częstych chwytów m.in. byłego szefa „Samoobrony” Andrzeja Leppera. Czy zobaczymy znów te metody w praktyce? AGROunia zapowiedziała na jutro w Warszawie manifestację rolników. Rozpocznie się ona o 8 rano na placu Zawiszy. Następnie rolnicy przejdą na rondo Dmowskiego. Oznacza to blokadę, albo przynajmniej poważne utrudnienia w ruchu w centrum Warszawy przez kilka dobrych godzin.
Podczas dzisiejszego briefingu prasowego w urzędzie miasta Warszawy Ewa Gawor, szefowa stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego zaznaczyła, że dzięki rozmowom warszawskich urzędników z przedstawicielami organizatorów zgromadzenia udało się wynegocjować wcześniejsze zakończenie protestu (pierwotnie miał trwać do godz. 18) oraz deklarację „pokojowego charakteru manifestacji”.
Gawor podkreśliła, że jedną z form protestu będzie uruchomienie syren. - Informujemy mieszkańców stolicy, że sygnały alarmowe w różnych punktach miasta (organizator nie określił konkretnych miejsc) nie powinny nikogo niepokoić - dodała. Gawor zaapelowała także do mieszkańców, by w czasie trwania protestu unikali wjeżdżania samochodami do centrum stolicy.
Urząd miasta informuje jednocześnie, że w czasie manifestacji plac Zawiszy będzie zamknięty dla ruchu. O godz. 13 manifestanci przejdą południową jezdnią Alei Jerozolimskich - w stronę centrum - na rondo Dmowskiego. Tam rozpocznie się druga część manifestacji, która ma potrwać do ok. godz. 16.
Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Andrzej Franków podkreślił podczas briefingu, że wyłączenie z ruchu Placu Zawiszy spowoduje wyłączenie ruchu tramwajowego w Alejach Jerozolimskich. - Mamy nadzieję, że warunki techniczne - czyli dostęp - będzie do placu Starynkiewicza, wówczas tramwaje jadące Mostem Poniatowskiego będą dojeżdżać do Placu Starynkiewicza i stamtąd zawracać - dodał.
Ponadto na większych węzłach przesiadkowych (Ochota, Wola, Śródmieście) będą obecni informatorzy Zarządu Transportu Miejskiego, którzy na bieżąco będą przekazywać mieszkańcom informacje dotyczące utrudnień związanych z protestem.
Poprzedni protest rolników w Warszawie w połowie marca zakończył się tym, że prezes AGROunii Michał Kołodziejczak usłyszał zarzuty karne w związku z protestem rolników. Mężczyzna ma odpowiedzieć m.in. za zniszczenie nawierzchni jezdni.
Policja zaś podała, że poszukuje uczestników tegoż protestu rolników. Przyjęty został wniosek o ściganie karne sprawców w związku ze zniszczeniem nawierzchni jezdni na pl. Zawiszy.