Prezydent Zełenski pierwszy raz od wybuchu wojny opuścił terytorium swojego kraju i udał się z wizytą do Stanów Zjednoczonych. W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego wygłosił orędzie przed połączonymi izbami kongresu USA. Spotkał się też z prezydentem Joe Bidenem.
W drodze powrotnej z USA, prezydent Ukrainy spotkał się w czwartek w Rzeszowie z prezydentem Andrzejem Dudą. "Spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyerm Zełenskim było nie tylko okazją do złożenia życzeń świątecznych i noworocznych, jemu, jego rodzinie i Ukrainie, ale także dało możliwość przedyskutowania strategicznych planów działań i współpracy w nadchodzącym roku 2023" - napisał prezydent Duda w mediach społecznościowych.
W czwartek Radio ZET podawało, że transport Zełenskiego przez Polskę, w czasie jego podróży do USA, miał zostać przeprowadzony z pominięciem polskich służb i policji. Według radia, spadek zaufania do polskich służb miałby zostać spowodowany „aferą z granatnikiem komendanta policji”.
Komentując te medialne „rewelacje” prezydencki minister Paweł Szrot przyznał, że dawno nic go tak nie rozbawiło. Stwierdził, że śledząc niektóre relacje „uśmiał się jak norka”.
Oczywiście, że się pojawiło dużo fake newsów i to nic dziwnego, bo taka podróż zawsze jest osłonięta dymem dezinformacji i tak powinno być, gdyż tutaj chodzi tak naprawdę o życie i zdrowie ludzi. Tylko jedna osoba głównie byłaby zainteresowana, żeby w tej podróży panu prezydentowi Zełenskiemu stało się coś złego. Powiem tak: wczoraj uśmiałem się, mówiąc klasykiem, jak norka jak czytałem niektóre relacje kolegów pani redaktor z innych redakcji, że Amerykanie nie mają zaufania do polskich służb i nie zaangażowali ich w tą operację. To po prostu jest tak absurdalne, że chichotałem przed dobre 15 minut, bo nawet gdyby Amerykanie, zakładając w jakiejś political fiction, że chcieliby tak zrobić, to nie byliby w stanie zrobić tego bez udziału polskich służb.
- powiedział Paweł Szrot w „Salonie politycznym Trójki”.
Prezydencki minister podkreślił, że Polska będzie pomagać Ukrainie tak długo aż nastąpi dobry pokój, który będzie szanował suwerenność tego kraju, wolność dla Ukraińców.
Sednem współpracy polsko-ukraińskiej jest, czego nie należy ukrywać, utrzymanie niepodległości i integralności terytorialnej tego kraju. Ukrainie bardzo dobrze idzie w tej obronie od 10 miesięcy przypominam trwa krwawa wojna, krwawa agresja Rosji przeciwko temu niepodległemu narodowi.
- powiedział Paweł Szrot.
Pytany o wsparcie dla Ukrainy Szrot podkreślił, że w wartościach względnych i bezwzględnych, pod kątem kierowanej na Ukrainę pomocy Polska plasuje się na pierwszym miejscu.
Polska wspiera i będzie wspierała Ukrainę na miarę swoich możliwości, a jest to wsparcie bardzo istotne na tle innych krajów. W wartościach względnych i bezwzględnych Polska się plasuje na pierwszym miejscu. Pan prezydent stoi na czele tej polityki wspierania Ukrainy… W stosunku do naszego PKB i do zaangażowania innych krajów. Na jednym z głównych miejsc, może tak powiedzmy. Polska będzie to kontynuowała, bo to jest polski interes narodowy, bo to jest działanie w interesie bezpieczeństwa Polski, bezpieczeństwa Polaków. [Będziemy pomagać] tak długo aż nastąpi dobry pokój, który będzie szanował suwerenność tego kraju, wolność dla Ukraińców i integralność terytorialną Ukrainy.
- tłumaczył Paweł Szrot.