Kar po roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata dla dwóch Belgów, oskarżonych o kradzież elementów izolatorów z ogrodzenia byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau, domagał się przed krakowskim sądem prokurator. Obrona wnosiła o łagodny wymiar kary.
Sąd Okręgowy w Krakowie zamknął przewód sądowy i oddał głos stronom. Zdaniem prokuratora oskarżeni dopuścili się kradzieży zabytku stanowiącego dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury. Dlatego powinni zostać ukarani karą jednego roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, grzywną i podaniem wyroku do publicznej wiadomości.
Pełnomocniczka muzeum ponowiła wniosek o zasądzenie od oskarżonych nawiązek za naruszenie dóbr osobistych muzeum w wysokości miesięcznych zarobków każdego z oskarżonych; w przeliczeniu wyniosłoby to po ok. 8-9 tys. zł od każdego z nich.
Z kolei obrona podkreślała, że oskarżeni nie mieli zamiaru dokonania kradzieży i nie byli świadomi znaczenia izolatorów, leżących za ogrodzeniem muzeum. Wnosiła o łagodne potraktowanie mężczyzn.
51-letni Yann P.B. i 48-letni William H. zostali zatrzymani 26 lipca 2016 roku przez straż leśną w lesie przy ogrodzeniu obozu kobiecego w Auschwitz-Birkenau. Mieli przy sobie trzy porcelanowe izolatory, niektóre z kawałkami drutu kolczastego. Były one elementem obozowego ogrodzenia, które podczas niemieckiej okupacji znajdowało się pod napięciem.
W prokuraturze zeznali, że ich zamiarem nie była kradzież. Chcieli sfotografować obóz od zewnątrz i idąc wzdłuż ogrodzenia, natrafili na leżące izolatory, niektóre częściowo zakopane w ziemi. Jak tłumaczyli, wzięli je odruchowo i bez zastanowienia, "popełniając głupotę". Przyznali, że mają świadomość znaczenia muzeum, ale nie wiedzieli, że popełniają przestępstwo.
Ich proces rozpoczął się przed krakowskim sądem pod koniec lutego. Oskarżeni nie stawili w sądzie. Jeszcze w prokuraturze chcieli dobrowolnie poddać się karze, przed sądem za pośrednictwem obrońcy uzupełnili wnioski o zgodę na publikację wyroku w mediach. Sąd uznał jednak, że sprawa musi zostać zbadana w ramach przewodu sądowego, ponieważ wątpliwości budzą okoliczności popełnienia przestępstwa, zwłaszcza odnośnie do kwalifikacji prawnej czynu.