Niezależne obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych w Bydgoszczy rozpoczęły prelekcje poświęcone Niezłomnym. Po uroczystej Eucharystii w kościele Jezuitów, w strugach deszczu odbył się przemarsz ulicami miasta.
Na czele marszu szła grupa rekonstrukcyjna. Uczestnicy dzierżyli w dłoniach, flagi, pochodnie i banery poświęcone Żołnierzom Wyklętym. Tradycyjnie już uroczystości próbowała zakłócić grupka KOD-ziarzy stojąca naprzeciwko szpitala MSW, w którym po wojnie znajdowała się katownia SB, gdzie zamordowano m.in. por. Leszka Białego. Kontrdemonstranci trzymali transparenty obrażające pamięć żołnierzy walczących o niepodległą Polskę.
Uczestnicy pochodu przywitali ich przyśpiewką „ojciec w ZOMO, ty jesteś w KOD-zie, demokracja zawsze w modzie”.
Przemarsz zakończył się przy obelisku upamiętniającym por. Leszka Białego. Na uczestników marszu czekał żołnierski poczęstunek. Wśród uczestników było trzech radnych miasta Bydgoszczy: Jerzy Micukuś – jeden z organizatorów obchodów, Bernadeta Michałek, przewodniczący bydgoskiego klubu Gazety Polskiej Krystian Frelichowski oraz radny powiatowy Michał Krzemkowski. Organizatorami byli m.in. kibice Zawiszy, Bydgoscy Patrioci.
W tym miejscu warto wspomnieć , że w środę 26.02 podczas sesji Rady Miasta Bydgoscy radni zaproponowali przyjęcie odezwy upamiętniającej Żołnierzy Wyklętych. Rządząca miastem kolacja KO- SLD nie tylko nie zgodziła się na wprowadzenie tego punktu do obrad, ale także nie dopuściła do jego odczytania wyłączając radnym PiS mikrofony.
Stanowisko Rady Miasta Bydgoszczy z dnia 26 lutego 2020 roku w sprawie upamiętnienia „Żołnierzy Wyklętych”