Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Iskander - transportowiec atomu. Prof. Grochmalski: Start rakiety nie daje wiele czasu na reakcję

Potencjał tych pocisków polega głównie na tym, że mogą przenosić głowicę atomową. Sam fakt wystrzelenia Iskanderów połączyłbym z informacją, puszczoną przez Putina w eter, że postawiono wojska jądrowe w stan gotowości - mówi nam dr hab. Piotr Grochmalski.

Mil.ru, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

Z terytorium Białorusi w kierunku Ukrainy wystrzelono rakiety Iskander – napisał w niedzielę po południu doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko.

„Wystrzelenie Iskanderów na Ukrainę z rejonu Mozyrza, na południu Białorusi. Doszło do tego ok. godz. 17 (godz. 16 w Polsce” - napisał Heraszczenko w komunikatorze Telegram.

Później Heraszczenko przekazał, że rakiety były wycelowane w lotnisko w Żytomierzu. Opublikował również nagranie, na którym widać wybuch rakiety w okolicy wsi Bereziwka niedaleko od tego miasta.

O charakterystykę pocisków balistycznych Iskander zwróciliśmy się do dr. hab. Piotra Grochmalskiego.

- Potencjał tych pocisków polega głównie na tym, że mogą przenosić głowicę atomową. Sam fakt wystrzelenia Iskanderów połączyłbym z informacją puszczoną przez Putina w eter, że postawiono wojska jądrowe w stan gotowości - przypomina niedzielne doniesienia.

Wskazuje, że „obronna doktryna Federacji Rosyjskiej dopuszcza możliwość użycia broni atomowej wobec państwa, które tej broni nie posiada”.

- Dzisiaj było referendum na Białorusi związane z usunięciem zapisu blokującego możliwość dyslokacji na teren Białorusi broni atomowej. Biorąc jednak pod uwagę, że Iskandery wystrzelono z ich terytorium, a sam kraj bierze udział w operacji ukraińskiej, widać, że Białoruś nie dysponuje żadnym potencjałem suwerenności. Jest zupełnie podległa Federacji Rosyjskiej; to wydmuszka

- ocenia nasz rozmówca.

Pytany, czy fakt wystrzelenia Iskanderów należy łączyć z zapowiedzią Putina, jako groźba skierowana przeciw Zachodowi, odpowiada:

„Iskander swoim zasięgiem obejmuje prawie cały obszar Polski. Pociski dyslokowane w Kaliningradzie - co Rosjanom się nie opłaca, bo tamtejsze stanowiska Iskanderów możemy zniszczyć haubicami - obejmują swoim zasięgiem Berlin. Na okoliczność dyslokowania ich na Białoruś, dalej obejmują niemal całą Polskę i część Europy Środkowej. W tym obszarze Rosjanie naruszają bezpieczeństwo NATO. To poważny straszak”

Prof. ASzWoj wskazuje, że „w przypadku Iskandera istotna jest celność uderzenia”. - Dziś nie stosuje się dużych ładunków atomowych, bo liczy się precyzja - dodaje.

Opisując dalej broń podkreśla, że „start rakiety nie daje wiele czasu na reakcję”. - To trudna broń do zestrzelenia. Trzeba pamiętać, że to rakiety manewrujące, czyli dokonujące korekty podczas lotu. To w dużej mierze utrudnia zestrzelenie tego typu pocisku - słyszymy.

Uspokaja jednak, że „nasi analitycy pracowali nad tym, jak dać sobie radę z Iskanderem” i  „nie jest tak, że nie ma na to pomysłów”. - Tym eksperci zajmują się od dobrych kilku lat - konkluduje.

 



Źródło: niezalezna.pl

Aleksander Mimier