Krytyka Polityczna: Faszyzmu jednak nie będzie
Niesamowite! Niewiarygodne! Nikt by się tego nie spodziewał! Otóż oni w czasie kampanii… kłamali.
Niesamowite! Niewiarygodne! Nikt by się tego nie spodziewał! Otóż oni w czasie kampanii… kłamali.
Gdy ponad rok temu z Katarzyną Gójską i Tomaszem Sakiewiczem przeprowadzaliśmy wywiad z Andrzejem Dudą, prezydent mówił nam nie do druku, że jako głowa państwa raczej nie będzie bezpośrednio brał udziału w kampanii wyborczej kandydata obozu niepodległościowego.
Ryszarda Cybę trzeba było wypuścić na wolność. W szpitalu więziennym w Czarnem nie było jak owego mordercy leczyć. Za to znakomite warunki do tego były w schronisku dla bezdomnych. Tego dowodziła na konferencji prasowej dwójka zastępców Adama Bodnara, demoniczna Maria Ejchart i cyniczny Dariusz Mazur.
Czas, kiedy pierwszy raz po 1989 r. policja cieszyła się w Polsce szacunkiem uczciwych ludzi, a hasło „Murem za polskim mundurem” było popularne, należy już do przeszłości.
Karol Nawrocki wygrał wybory zarówno wśród młodzieży, mającej od 18 do 29 lat, jak i wśród 30-parolatków. To absolutny fenomen, że rząd Donalda Tuska w rekordowym tempie zniechęcił do siebie młodzież, która zaledwie 1,5 roku temu obalała rząd PiS. Wydarzenia z tej kampanii – polowanie policji na Zorro oraz Batmana, cenzura w mediach, rzucenie na ziemię przez ochronę Trzaskowskiego 21-letniego lewicowego aktywisty Patryka Szynkowskiego czy wyrzucanie z wiecu 17-letniego Szymona Szymańskiego z prawicowego kanału Polska Nad Wszystko utrwalą wśród najmłodszych Polaków przekonanie o obciachowym wizerunku obecnego rządu – pisze w najnowszej Gazecie Polskiej zastępca redaktora naczelnego Piotr Lisiewicz. Cały tekst dostępny w tygodniku dostępnym w kioskach od środy.
„Urodziłem się nad Wisłą, choć ten kraj mnie czasem dusił, dzisiaj życie jakby skisło, mieszkam ja na Tuskorusi” – śpiewa w nowej piosence Bartosz Kalinowski. Z tych, którzy nie rozumieją, co dzieje się z Polską, kpi: „W Tuskorusi w Tuskorusi, ludzie są na prawdę głusi, w Tuskorusi, w Tuskorusi, ludzie głupsi są od strusi”. Piosenki opublikowanej na kanale Bartosza Kalinowskiego posłuchać można pod tym tekstem (FILM).
Napisy na murach to broń, która może zdecydować o likwidacji niepodległości Polski. Gdybym w czasach rządów PiS postawił taka tezę, zostałaby ona wyśmiana jako absurdalny, infantylny pomysł ekscentrycznego publicysty. Tymczasem Sławomir Cenckiewicz pokazuje dziś, że broń tę w ostatnich latach Rosja uznawała za nie mniej ważną od szpiegowania lotnisk czy linii kolejowych. I tak jest od dziesięcioleci: Moskwa zawsze specjalizowała się w manipulowaniu zaangażowanym, autentycznym buntem młodzieży, począwszy od pacyfistów z lat 60., przez różne gwiazdy rocka i festiwale Owsiaka, po kreowanie dla młodych „fajniejszej” i oczywiście tylko przez przypadek prorosyjskiej prawicy.