
Oprycznina, smuta, samozwaniec
Rosyjskie słowa z tytułu – może poza tym trzecim – są dziś mało komu znane w Polsce, nie mówiąc już o Europie Zachodniej, tymczasem warto przypomnieć, co znaczyły i kiedy się pojawiły. Albowiem choć miało to miejsce ponad 400 lat temu, to sytuacje z prowadzonej wówczas przez samozwańczego cara Iwana IV wojny z Litwą, potem zaś i Polską, i Szwecją, pełne przerażających Europę bestialstw Moskwicinów, dziwnie korespondują z dzisiejszą napaścią na Ukrainę jego następcy na Kremlu.