Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama

Rosja od przodu i tyłu

Od przodu - powszechnie znany jako „mózg Putina” Aleksander Dugin, ideolog i piewca nowego rosyjskiego imperium, a od tyłu nieznani nikomu – poza mną – moskiewscy internauci z trudem jakoś przebijający się na FB, na przykład mój „friend” Andriej Tarakanow. Wymieniam jego nazwisko, bo ten odważny człowiek przez swoje podpisane komentarze i tak jest na celowniku policji politycznej Kremla. I o takiej Rosji – Tarakanow kontra Dugin – słów parę.

Tarakanow: „Czy zwróciliście uwagę, że ta haniebna wojna ma całkowicie kobiece oblicze? Kiedy się posłucha przechwyconych rozmów telefonicznych wojskowych z żonami i matkami, to aż trudno orzec, kto tam jest bardziej krwiożerczy i wyzbyty zasad. Kobitki na ulicy aż cmokają, wychwalając Putina i radują się, że przywrócił im ZSRS. Fenomen epoki putinowskiej – kobiety napatrzyły się w telewizor i stały się krwiożercze. Każdy taki kurwiszon niesie odpowiedzialność za to, co się dzieje. Mają na rękach krew mieszkańców Mariupola i Charkowa nie mniej niż żołnierze”.

Dugin: „Od tego, kto kontroluje Ukrainę, zależą losy nie tylko Heartlandu, ale i losy Ducha. Walka o Donbas, Odessę, Kijów, a nawet Lwów to część wielkiej bitwy eschatologicznej. Do naszego świata powracają Idee. I główny bój rozegra się między nimi. Między Rosyjską Ideą, Katechonem, Cywilizacją Prawosławną, a nacierającym na nas światem zachodniego Antychrysta”.

Tarakanow: „Ciekawe, czy popierający <> uświadamiają sobie, że wypracowane w obcym kraju metody wkrótce wrócą do nas wraz z naszymi bojownikami? Rabunki i wszelkiego rodzaju przemoc, gwałty i bezsensowne morderstwa staną się normalnością u nas”.

Dugin: „Zełenski gotów jest poświęcić wszystko w nadziei na wciągnięcie ludzkości w konflikt jądrowy. Nie myśli już o sobie jako o prezydencie Ukrainy, bo Ukraina jest pobita. Sądzę, że widzi siebie jako Antychrysta. I coraz bardziej się z tą rolą utożsamia. To szczyt kariery klauna, wszak wielu badaczy wykazało, że już od czasów Średniowiecza pod maską błazna kryło się oblicze diabła”

Tarakanow: „Podczas wyprawy po północno-zachodnich kresach ciągle męczyła mnie myśl, że putinowski reżim ostatecznie zabił we mnie poczucie ojczyzny. Kiedyś wszystko to uważałem za swą ojczyznę. Tak, niewychowana i trochę dzika, pijacka i złodziejska, ale jednak swoja. A teraz czuję się jak cudzoziemski turysta - obcy nawet w najpiękniejszych miejscach. Nie mam odczucia, że to moja ojczyzna. Państwo całkowicie połknęło ojczyznę i przesłoniło ją...”

Jakieś całkiem różne te dwie ojczyzny. Którego z tych dwóch chcielibyście mieć za wschodniego sąsiada: Dugina czy pana Andrieja?

Reklama