Francuzi ponownie, po kolejnym zamachu, postanowili ostro przeciwstawić się terrorystom. Zabrali się do malowania rysunków na promenadzie w Nicei. Podobnie robili Belgowie, po zamachu w Brukseli w marcu br. Taka forma odreagowywania wywołuje żywą dyskusję, m.in. wśród polskich internautów.
W czwartek zamachowiec wjechał w tłum ludzi na promenadzie we francuskim mieście Nicei. Islamista zabił 84 osoby, w tym 10 dzieci. 202 osoby zostały ranne, a 52 z nich znajduje się w stanie krytycznym.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zamach w Nicei: ciężarówka wjechała w tłum, zabijając kilkadziesiąt osób
O pomyśle przeciwstawienia się terrorystom w dość niekonwencjonalny sposób portal niezalezna.pl pisał m.in. w marcu br., po zamachach w stolicy Belgii. Wówczas w Brukseli doszło do dwóch zamachów, w których zginęły 34 osoby, a około 200 odniosło obrażenia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Z dżihadystami walczą za pomocą kredy. „Spodziewałem się mocnej odpowiedzi Belgów, ale nie aż tak”
Zarówno wtedy, jak i dziś taka forma walki z terroryzmem w Europie wzbudziła żywą dyskusję internautów.
Źródło: niezalezna.pl
#Belgia
#zamach
#Francja
#Nicea
#kredki
krs