Po raz kolejny sprawdziło się przysłowie, że – delikatnie mówiąc – niezbyt mądrych nie sieją, lecz sami się rodzą. Chodzi o sprawę odejścia Moniki Olejnik z Radia Zet. Zaraz po podaniu tej informacji Rafał Ziemkiewicz napisał: „Czekałem na pierwszego idiotę, który powie, że PiS wyrzucił Olejnik z Radia Zet, no i jest. Karolina Korwin-Piotrowska już to ogłosiła”. Jej zdaniem Eurozet, rozstając się z Moniką Olejnik, „ulega politycznym naciskom”. W podobnym tonie wypowiedział się Jacek Żakowski, który stwierdził, że odejście Olejnik mogło nastąpić ze względu na negatywny stosunek do niej środowisk związanych z PiS‑em. Wprawdzie powód rozstania jest inny – w Radiu Zet poranne rozmowy poprowadzi Konrad Piasecki, a Monice Olejnik zaproponowano weekendowy program „7. dzień tygodnia”. Dziennikarka odrzuciła jednak tę propozycję. Konia z rzędem temu, kto wykaże, że Piasecki i cała Zetka są prorządowi i konserwatywni. Widać, że antypisowska histeria odbiera rozum, a ogarnięci nią wszędzie widzą wszechwładnego Jarosława Kaczyńskiego, który wszystko oplata swoimi mackami. Czekam na informacje o wpływach Jarosława Kaczyńskiego w „Gazecie Wyborczej”.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#Radio Zet
#Olejnik
#macki prezesa
#Dorota Kania
Dorota Kania