Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

​Warszawa w obronie życia

Wczoraj ulicami Warszawy przeszedł XI już Marsz Świętości Życia. Organizowały go archidiecezja warszawska i diecezja warszawsko-praska.

Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
Wczoraj ulicami Warszawy przeszedł XI już Marsz Świętości Życia. Organizowały go archidiecezja warszawska i diecezja warszawsko-praska. W tym roku, po tym, jak personel szpitala na Madalińskiego skazał na śmierć dziecko, które przeżyło aborcję, po skandalicznych akcjach feministek w kościele św. Anny wymowa marszu ma szczególne znaczenie.

Jak zapewniają na swojej stronie internetowej organizatorzy, „Marsz Świętości Życia jest demonstracją w obronie prawa do życia każdego człowieka, niezależnie od tego, czy jest narodzony, czy nie. Konstytucja głosi, że »Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia«, ale gdy chodzi o nienarodzonych, rządzący wolą kierować się ideologią »kompromisu aborcyjnego« niż konstytucją” – piszą organizatorzy.

Jak podkreślają, nazwa Marszu nawiązuje do Dnia Świętości Życia, obchodzonego 25 marca – w Święto Zwiastowania Pańskiego. Kościół w Polsce ustanowił taki dzień w odpowiedzi na apel Jana Pawła II, zawarty w encyklice Evangelium Vitae z 1995 r., ogłoszonej właśnie 25 marca. „Człowiek miłosierny życiu zawsze wierny” – to hasło tegorocznej edycji. W oczywisty sposób nawiązuje ono do obchodzonego w Kościele katolickim Jubileuszu Miłosierdzia. „Udział w Marszu jest publicznym opowiedzeniem się po stronie życia. Jest też wyrazem radości z istnienia, rodziny i dzieci” – zachęcali przed marszem organizatorzy. Ich apel podziałał. Na marszu, jak co roku, pojawiły się tysiące ludzi, całe rodziny. Ich udział jest też odpowiedzią na to, co wydarzyło się w Warszawie w ostatnich miesiącach. W marcu w szpitalu przy ul. Madalińskiego dziecko przeżyło zabieg przerwania ciąży. Pomimo, że żyło jeszcze kilkadziesiąt minut, nikt z personelu medycznego nie udzielił mu pomocy.

Noworodek zmarł. Sprawa wywołała oburzenie tym większe, że szpital nosi imię Świętej Rodziny z Nazaretu, a do 2014 r. w ogóle nie przeprowadzano w nim zabiegów przerywania ciąży.

Więcej na ten temat w poniedziałkowym dodatku warszawskim „Gazety Polskiej Codziennie”.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Łucja Czechowska