„Kiedy więc 9 kwietnia, czyli w poniedziałek po oktawie Wielkiejnocy, oba wojska spotkały się na polu, które [zwano] Dobrym Polem, czy to od żyznej ziemi, czy też dlatego że rozciągało się szeroko na wszystkie strony, pierwsze wszczęło walkę wojsko złożone z krzyżowców, ochotników i kopaczy złota (…)”.
„(…) rozeszła się nad całym wojskiem polskim para, dym i mgła o tak cuchnącym odorze, że z powodu okropnego i nieznośnego smrodu walczący Polacy niemal omdleni i ledwie żywi osłabli i stali się niezdolni do walki (…)”.
„Kiedy podniósłszy prawą rękę chciał ugodzić Tatara, który mu zagrodził drogę, drugi Tatar przebił go dzidą pod ramię. (Książę) zwiesiwszy ramię, zsunął się z konia ugodzony śmiertelnie. Tatarzy wśród głośnych okrzyków i chaotycznej, nieprawdopodobnej wrzawy ujmują go i wyciągnąwszy poza teren walki na odległość dwóch miotów z kuszy, mieczem obcinają głowę, zerwawszy odznaki, pozostawiają nagie ciało”.
Tymczasem wiek XX dostarczył nowych informacji, albowiem w latach 50. pewien antykwariusz nabył nieznaną wcześniej relację z podróży Benedykta Polaka do chana mongolskiego. „Historia Tartarorum” spisana została prawdopodobnie przez towarzyszącemu Benedyktowi franciszkanina podpisującego się C. de Bridia (czyli C. z Brzegu). W owej historii sami Mongołowie stwierdzili, że uważali bitwę za przegraną i opowiedzieli o śmierci Henryka.
„Wtedy księcia Henryka wzięli Tatarzy do niewoli i całkowicie obrabowali, a kazali mu klęknąć przed martwym wodzem, który poległ w Sandomierzu. Głowę jego jakby barana zawieźli przez Morawy na Węgry do Batu i wkrótce potem porzucili ją między głowy innych poległych”.
Ta relacja wroga pokazuje, że książę Henryk Pobożny był męczennikiem i zginął za wiarę chrześcijańską. Jego ofiara nie była daremna. Wojska Tatarów cofnęły się spod Legnicy i wróciły do swojego kraju.
Warto dodać, że dzięki wieloletnim staraniom Duszpasterstwa Ludzi Pracy’90 w Legnicy oraz Bractwa Henryka Pobożnego i Anny Śląskiej niebawem ruszy proces beatyfikacyjny księcia Henryka Pobożnego.
Z okazji 775. rocznicy bitwy legnickiej w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Legnickiej odbyła się dziś konferencja naukowa. Prelekcje wygłosili: ks. prof. Stanisław Araszczuk „Dies natalis Henryka Pobożnego w wizji św. Jadwigi Śląskiej”, bp. Włodzimierz Juszczak „Grekokatolicy we Wrocławiu jako spadkobiercy pamięci o męczeńskiej śmierci Henryka Pobożnego”, dr Anna Sutowicz „Henryk Pobożny – rycerz doskonały?” i prof. Romuald Szeremietiew „Bitwa pod Legnicą 1241 – Polska przedmurzem chrześcijańskiej Europy”.