Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Prima Aprilis czyli pierwszy kwietnia – nie czytaj, bo się omylisz

Być może zwyczaj żartobliwego zwodzenia i oszukiwania pochodzi z rzymskich uroczystości na cześć bożka śmiechu.

Katherine Litvin; freeimages.com/license
Katherine Litvin; freeimages.com/license
Być może zwyczaj żartobliwego zwodzenia i oszukiwania pochodzi z rzymskich uroczystości na cześć bożka śmiechu. Z kolei 1 kwietnia był również początkiem rzymskiego nowego roku i obchodzono go wśród powszechnej wesołości, robiono sobie kawały i wygłupiano się na potęgę.
 
W I Rzeczypospolitej mówiło się, jak podaje Gloger, że „Żydzi, nie wierząc w Zmartwychwstanie Pańskie (Chrystus Pan, dnia 30 marca przybity na krzyżu, w dniu 1 kwietnia powstał z grobu), żołnierzy i wszystkich nauczyli kłamać”.  
 
Podobno w Polsce zwyczaj ten upowszechnił się w XVI wieku i już wówczas ludzie wysyłali sobie listy ze zmyślonymi wiadomościami lub zawierające tylko jedno wyrażenie: „Prima Aprilis”.

Zwodzono się też ustnie, ciesząc z łatwowiernych, którzy dali się nabrać. Nasi przodkowie szybko ukuli powiedzenie „na prima Aprilis nie wierz, bo się omylisz” lub „nie czytaj, bo się omylisz”.

 



Źródło: Zygmunt Gloger „Encyklopedia staropolska”