Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

140 zagranicznych obserwatorów pilnuje wyborów parlamentarnych w Polsce

Stowarzyszenie Ruch Kontroli Wyborów – Ruch Kontroli Władzy sprowadziło do polski 140 niezależnych obserwatorów z całego świata. To  m.in.

Magdalena Piejko
Magdalena Piejko
Stowarzyszenie Ruch Kontroli Wyborów – Ruch Kontroli Władzy sprowadziło do polski 140 niezależnych obserwatorów z całego świata. To  m.in. dzięki nim, udaje się zapobiec wielu nieprawidłowościom. Odplombowane urny i nieprawidłowo wydrukowane książeczki do głosowania to najczęstsze przypadki nadużyć zgłaszanych przez stowarzyszenie.

Śledź relację wyborczą na niezalezna.pl


- To ewenement na skalę ogólnoeuropejską, nasi obserwatorzy nie przyjechali, tak jak obserwatorzy OBWE na zaproszenie rządu, oni są całkowicie niezależni – mówił podczas konferencji Marcin Dybowski z RKW. Dzięki byłej działaczce opozycyjnej Jadwidze Chmielowskiej ze stowarzyszenia RKW do Polski przyjechało niemal 140 obserwatorów z całej Europy i Kanady.

W Krakowie wyborom przyglądał się znany na całym świcie ekonomista i działacz Man-Yang Ng. Wybory w Toruniu obserwował David Kilgour, który przez 26 lat pełnił funkcję Sekretarza Stanu Kanady, wielki przyjaciel Polski, organizujący między innymi pomoc Polakom w stanie wojennym. Znana czeska działaczka opozycyjna Petruska Sustrova obserwowała komisje podwarszawskie. Z Francji na zaproszenie stowarzyszenia przyjechał Idigov Akhyad członek władz Czeczenii za Prezydentury Dudajeva, z Armenii Paruir Hayrikyan – dysydent – współpracownik Władymira Bukowskiego.

– Czuje się zaszczycona, że mogę obserwować Polaków. Jesteście naprawdę niezwykli, potrafiliście walczyć pod naciskiem różnych dyktatur . Polacy mają absolutnie wyjątkową siłę ducha i odwagę, żeby bronić w to co wierzą. Kiedy patrzę na Polaków, widzę punkt do którego powinny dążyć Chiny - mówiła podczas konferencji miss Kanady, walcząca o prawa człowieka w Chinach Anastazja Lin.


Według Stowarzyszenia RKW największym zagrożeniem dla prawidłowego przebiegu procesu wyborczego były źle wydrukowane książeczki do głosowania, w których na pierwszej stronie, zamiast listy Prawa i Sprawiedliwości wydrukowano listę Platformy Obywatelskiej. Takie przypadki zdarzyły się m.in. w Siedlcach, Lublinie i Gdańsku, Łomży, Skierniewicach i Słupsku. 

- To procedura, która ułatwi masowe fałszerstwa, ponieważ ważny głos oddany na nieważnej (czyli źle wydrukowanej) karcie jest nieważny- podkreśla szef stowarzyszenia  RKW dr Jerzy Targalski. Sędziowie Państwowej Komisji Wyborczej są za tą sprawę odpowiedzialni i powinno się ich zdymisjonować - podkreśla Targalski.

Stowarzyszenie RKW odnotowało także kilkanaście przypadków odplombowanych urn.  Koordynatorzy stowarzyszenia przez całą powyborczą noc przesyłali wyniki a także fotografie protokołów wyborczych z całej Polski.

 



Źródło: niezalezna.pl

Magdalena Piejko