Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS!
Zamów już TERAZ!
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Polskie Stronnictwo Ludowe ustaliło kształt list wyborczych. Chociaż oficjalnie zostaną one ogłoszone 12 września, z nieoficjalnych informacji wynika, jaki jest ogólny trend: na jedynkach przeważają kobiety i ludzie młodzi. Niezłe miejsca dostali także byli działacze Ruchu Palikota. Na listach nie będzie za to byłego ministra Stanisława Kalemby i posła Józefa Rackiego, a poseł Stanisław Żelichowski wystartuje z ostatniego miejsca – podaje „Gazeta Polska Codziennie”.
Pragnący zachować anonimowość działacz PSL-u zdradził nam kilka szczegółów dotyczących list. – W Warszawie listę pociągnie wiceminister sportu Tomasz Jędrzejczak, a trójką na tej liście będzie Artur Dębski. Olsztyńską listę pociągnąć ma wiceminister skarbu Urszula Pasławska, listę w Pile zaś, zamiast Stanisława Kalemby, jakiś lokalny działacz, lat niewiele ponad 30 – mówi nasz informator.
Prawdopodobnie ma na myśli Krzysztofa Paszczyka. Jak podaje „Głos Wielkopolski”, to właśnie on, były wicedyrektor WORD w Pile, były radny powiatu obornickiego, obecnie przewodniczący sejmiku województwa, ma zastąpić Kalembę, który „postanowił już więcej nie startować”. Gazeta podaje także, że ze startowania zrezygnował poseł Józef Racki. Zamiast niego liderką listy kaliskiej została 40-letnia Andżelika Możdżanowska z Kępna, senator i sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, obecnie też szefowa sztabu wyborczego PSL-u. Ponadto media od dłuższego czasu podają, że podwarszawski „wianuszek” na jedynce będzie miał szefa PSL-u Janusza Piechocińskiego.
– Jeden z posłów PSL-u powiedział, że jak chce się mieć dobre miejsce na liście, to najlepiej być młodą kobietą, a najgorzej – dojrzałym mężczyzną. Bo my się teraz odmładzamy – mówi zjadliwie nasz informator. I dodaje, że na szary koniec wypchnięto w związku z tym odmładzaniem np. Stanisława Żelichowskiego. – On z Elbląga będzie kandydował z ostatniego miejsca. Jedynką zaś jest sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Żuchowski – ujawnia.
Ponadto niezłe miejsca dostali dawni działacze partii Palikota. Poza wspomnianym Dębskim do takich osób należy np. Bartłomiej Bodio, który – jak podał na początku sierpnia „Tygodnik Ostrołęcki” – będzie reprezentował PSL w wyborach do Senatu.
Nie wiadomo za to, jaka maluje się przyszłość przed Janem Burym. Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie mu immunitetu w związku z tym, że katowicka prokuratura apelacyjna chce postawić mu zarzuty. Zapytaliśmy o to posła PSL-u Eugeniusza Kłopotka.
– Czekamy na wyjaśnienia z jego strony, wówczas podejmiemy decyzję. Nie ma jednak wątpliwości, że cała sprawa zaszkodzi PSL-owi i samemu Buremu, niezależnie od tego, jaki będzie jej finał. Z drugiej strony Bury od trzech lat jest zaszczuwany przez CBA, chociaż do tej pory zarzutów mu nie postawiono – mówi. Pytany o kształt list stwierdza, że nie jest w gremium decyzyjnym. – Ale z mojej wiedzy wynika, że Żelichowski sam nie bardzo chciał w ogóle kandydować – dodaje.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Pragnący zachować anonimowość działacz PSL-u zdradził nam kilka szczegółów dotyczących list. – W Warszawie listę pociągnie wiceminister sportu Tomasz Jędrzejczak, a trójką na tej liście będzie Artur Dębski. Olsztyńską listę pociągnąć ma wiceminister skarbu Urszula Pasławska, listę w Pile zaś, zamiast Stanisława Kalemby, jakiś lokalny działacz, lat niewiele ponad 30 – mówi nasz informator.
Prawdopodobnie ma na myśli Krzysztofa Paszczyka. Jak podaje „Głos Wielkopolski”, to właśnie on, były wicedyrektor WORD w Pile, były radny powiatu obornickiego, obecnie przewodniczący sejmiku województwa, ma zastąpić Kalembę, który „postanowił już więcej nie startować”. Gazeta podaje także, że ze startowania zrezygnował poseł Józef Racki. Zamiast niego liderką listy kaliskiej została 40-letnia Andżelika Możdżanowska z Kępna, senator i sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, obecnie też szefowa sztabu wyborczego PSL-u. Ponadto media od dłuższego czasu podają, że podwarszawski „wianuszek” na jedynce będzie miał szefa PSL-u Janusza Piechocińskiego.
– Jeden z posłów PSL-u powiedział, że jak chce się mieć dobre miejsce na liście, to najlepiej być młodą kobietą, a najgorzej – dojrzałym mężczyzną. Bo my się teraz odmładzamy – mówi zjadliwie nasz informator. I dodaje, że na szary koniec wypchnięto w związku z tym odmładzaniem np. Stanisława Żelichowskiego. – On z Elbląga będzie kandydował z ostatniego miejsca. Jedynką zaś jest sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Żuchowski – ujawnia.
Ponadto niezłe miejsca dostali dawni działacze partii Palikota. Poza wspomnianym Dębskim do takich osób należy np. Bartłomiej Bodio, który – jak podał na początku sierpnia „Tygodnik Ostrołęcki” – będzie reprezentował PSL w wyborach do Senatu.
Nie wiadomo za to, jaka maluje się przyszłość przed Janem Burym. Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie mu immunitetu w związku z tym, że katowicka prokuratura apelacyjna chce postawić mu zarzuty. Zapytaliśmy o to posła PSL-u Eugeniusza Kłopotka.
– Czekamy na wyjaśnienia z jego strony, wówczas podejmiemy decyzję. Nie ma jednak wątpliwości, że cała sprawa zaszkodzi PSL-owi i samemu Buremu, niezależnie od tego, jaki będzie jej finał. Z drugiej strony Bury od trzech lat jest zaszczuwany przez CBA, chociaż do tej pory zarzutów mu nie postawiono – mówi. Pytany o kształt list stwierdza, że nie jest w gremium decyzyjnym. – Ale z mojej wiedzy wynika, że Żelichowski sam nie bardzo chciał w ogóle kandydować – dodaje.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Zobacz więcej
Niezależna TOP
