10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Polacy na Wyspach walczą o swoje

Dzisiaj w Londynie ma się odbyć nieoficjalny protest imigrantów mieszkających i pracujących w Wielkiej Brytanii. Mają do nich dołączyć również Polacy.

Kerim44; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Kerim44; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Dzisiaj w Londynie ma się odbyć nieoficjalny protest imigrantów mieszkających i pracujących w Wielkiej Brytanii. Mają do nich dołączyć również Polacy. Jednak coraz więcej środowisk polonijnych jest przeciwnych udziałowi w tej inicjatywie - pisze "Gazeta Polska Codziennie".

Wśród obcokrajowców pracujących w Londynie miesiąc temu pojawił się pomysł, by zamanifestować, jak istotni są oni dla gospodarki Wielkiej Brytanii. Zaproponowano, by 20 sierpnia pracujący w stolicy imigranci zamiast do pracy poszli pod brytyjski parlament. Inicjatywa od początku podzieliła środowisko polonijne.

Z dyskusji Polaków i komentarzy w mediach społecznościowych wynika, że do ostatniej chwili ludzie nie byli zdecydowani, co dzisiaj zrobią. Jan Żyliński, szlachcic polskiego pochodzenia i kandydat na burmistrza Londynu, nie opowiedział się po żadnej stronie. Wyraził jedynie pochwałę dla rosnącej aktywności polskiej społeczności. – Nie oceniam żadnej z nich, ale dla mnie to oznacza, że Polacy nareszcie zaczynają się budzić – powiedział Żyliński portalowi polonijnemu MojaWyspa.co.uk.

W grupie zagorzałych zwolenników protestu znalazła się m.in. Joanna Sokalska z sieci polskich klinik Polmedics na Wyspach Brytyjskich. W geście solidarności z uczestnikami dzisiejszego strajku placówki firmy zostaną tego dnia zamknięte.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Sabina Treffler