Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Będzie mniej towaru w sklepach

W sklepach może zabraknąć podstawowych artykułów spożywczych, a przez to ich cena może wzrosnąć – ostrzegają przedstawiciele branży handlowej.

mindicator/sxc.hu
mindicator/sxc.hu
W sklepach może zabraknąć podstawowych artykułów spożywczych, a przez to ich cena może wzrosnąć – ostrzegają przedstawiciele branży handlowej. – Wprowadzone przez rząd z powodu upałów ograniczenia w dostawach prądu spowodowały utrudnienia w produkcji żywności – informuje Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu.

To już kolejna organizacja zrzeszająca zakłady produkcyjne, która krytykuje rząd za wprowadzenie ograniczeń w dostawach prądu. – To nieprzemyślana decyzja. Fabryki nie mają wystarczających zapasów, dłuższe przerwy mogą mieć opłakane skutki, np. w postaci wzrostu cen. Decyzje ograniczające dopływ prądu są zagrożeniem dla równowagi rynku – ocenia prezes PIH u. Jego zdaniem, należy dobrze się zastanowić, na kogo nakładać ograniczenia, zwłaszcza w wypadku firm produkujących podstawową żywność. Dlatego władze Polskiej Izby Handlu skierowały w tej sprawie pismo z prośbą o interwencję do premier Ewy Kopacz i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego.

Wcześniej premier w podobnej sprawie otrzymała pismo od Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii. Henryk Kaliś, szef obu tych organizacji, decyzję o ograniczeniu dostaw prądu nazwał rozwiązaniem siłowym w stylu lat 80. minionej epoki. Dostawy prądu ograniczono z zaskoczenia, nie dając możliwości przygotowania się do planowanych redukcji mocy. W tej sytuacji zakłady przemysłowe sprowokowane do wysunięcia roszczeń, będą się domagały zwrotu utraconych przychodów w efekcie nieplanowanego zmniejszenia produkcji.

Z kolei Andrzej Sikora, szef Instytutu Studiów Energetycznych powiedział wręcz, że to, co stało się w Polsce, to wstyd, klasyczny przykład nieumiejętności zarządzania ryzykiem związanym z dostawami. Szef ISE uważa, że problemy z dostarczaniem prądu w Polsce, które pojawiały się w czasie upałów, były do przewidzenia. – Od lat eksperci mówią o braku inwestycji w polski system elektroenergetyczny. Wskazują na to raporty Najwyższej Izby Kontroli, raporty eksperckie, które przewidują, że w 2015 r., a także w 2016 r. takie nieszczęścia mogą się w Polsce pojawić – dodaje Sikora.

Więcej na ten temat w poniedziałkowym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”.

 



Źródło: portalspozywcy.pl,Gazeta Polska Codziennie

Dorota Skrobisz