Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

MSW i śmieszny film o zabijaniu

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało materiały, które mają pomóc w przypadku zagrożenia terrorystycznego.

youtube.com (print screen)
youtube.com (print screen)
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało materiały, które mają pomóc w przypadku zagrożenia terrorystycznego. Są one dostępne dla dyrektorów szkół, nauczycieli, czy administratorów obiektów użyteczności publicznej. W szkołach są prowadzone szkolenia na wypadek ataku szaleńca z bronią w ręku. Tyle tylko, że są realizowane w konwencji czarnej komedii.
  
Głównym elementem szkolenia jest film przygotowany na zlecenie Biura Bezpieczeństwa i Zarządzana Kryzysowego m.st. Warszawy. Obraz p.t. „Wtargnięcie napastnika do szkoły” zaczyna się jak dobry thriller. Dramatyczna ścieżka dźwiękowa zapowiada mrożące krew w żyłach wydarzenia. Jednak już pierwsza scena składnia do śmiechu. Napastnik zbliża się do szkoły, pod dresem ukrywa nieudolnie pistolet maszynowy. Za paskiem, w widocznym miejscu ma zatknięty pistolet. Bardziej niż zwyrodniałego bandytę przypomina członka gangu Olsena (młodszym czytelnikom wyjaśniamy, że „Gang Olsena” był zbiorowym bohaterem duńskich komedii z lat 60. ubiegłego wieku).
 
Napastnik w kominiarce na głowie wchodzi do szkoły, nie jest przez nikogo zatrzymywany. Z miejsca strzela do pierwszej napotkanej osoby. Następnie wolnym krokiem przemierza korytarz oddając pojedyncze strzały do kolejnych osób. Próbuje dostać się do klas. Obecny w sali nauczyciel zarządza barykadowanie drzwi. Uczniowie ustawiają barykadę z ławek. Zapominają jednak, że drzwi do klasy – podobnie jak we wszystkich szkołach w Polsce – otwierają się na zewnątrz. Nie wie o tym również przestępca, bo zamiast pociągnąć drzwi do siebie, pcha je. Nie dostawszy się do środka idzie dalej.
 
Akcja filmu rozwija się. Ukryta za krzakiem nauczycielka dzwoni na telefon 112. Telefonistka z Centrum Powiadamiania Ratunkowego wypytuje nauczycielkę tak długo, że w tym czasie napastnik zabija ponad 10 osób (kiedy strzela na podłogę zamiast łusek spadają całe naboje). Na szczęście na miejsce przybywa patrol policji i aresztuje zwyrodnialca. Kiedy wszystko jest już „posprzątane” przyjeżdżają uzbrojeni po zęby antyterroryści. Policjanci z brygady antyterrorystycznej są lepiej wyszkoleni od napastnika. Wiedzą, że drzwi do klas otwierają się na korytarz. Naciskają na klamkę i ruchem do siebie otwierają drzwi. Wprowadzają oswobodzonych uczniów i nauczycieli.
 

- Ten film, to raczej czarna komedia - mówi jedna z nauczycielek biorących udział w szkoleniu. - Zamiast uczyć nas, w jaki sposób mamy się zachowywać na wypadek ataku szaleńca z bronią w ręku władze mogłyby nas szkolić, w jaki sposób uchronić się przed atakami uczniów, lub zapobiegać agresywnym zachowaniom dzieci i młodzieży wobec siebie - dodaje. 

Ewa Gawor, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego podczas oficjalnej prezentacji filmu wyrażała nadzieję, że polskie placówki oświatowe długo będą bezpieczne. Podkreśliła jednak, iż warto mówić o zagrożeniach i zapoznać się z listą zaleceń w celu zmniejszenia ryzyka, gdyby do takiej sytuacji doszło.
 
Wbrew przekonaniom Gawor polskie szkoły nie są bezpieczne. Policyjne statystyki mówią zupełnie coś innego. Pokazują one (raczej pokazywały, bo od kilku lat policja zaprzestała prowadzenia statystyk dotyczących przestępczości w szkołach), że liczba przestępstw popełnionych na terenie placówek oświatowych rośnie lawinowo. W 2011 było ich aż 31,5 tys. Najczęściej zdarzały się przestępstwa rozbójnicze, kradzieże, pobicia, przestępstwa narkotykowe, a także przestępstwa przeciw funkcjonariuszom publicznym, czyli nauczycielom. 

Zobacz film:

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wojciech Kamiński