Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

​Śledztwo dziennikarskie ws. Jana Burego

Czy przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego Jan Bury wydawał polecenia I zastępcy Komendanta Głównego Policji Mirosławowi Schosslerowi w celu zemsty na politycznych

Patryk Matyjaszczyk / http://creativecommons.org/ licenses/by-sa/3.0/
Patryk Matyjaszczyk / http://creativecommons.org/ licenses/by-sa/3.0/
Czy przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego Jan Bury wydawał polecenia I zastępcy Komendanta Głównego Policji Mirosławowi Schosslerowi w celu zemsty na politycznych przeciwnikach? – takie pytanie stawia RMF FM po przeprowadzonym przez jej dziennikarzy śledztwie.
 
„Do bulwersujących wydarzeń doszło w połowie 2013 roku. Przez kilka ostatnich lat na Podkarpaciu rządziła koalicja PO - PSL - SLD. Jednak po postawieniu zarzutów marszałkowi województwa Mirosławowi Karapycie, władza zaczęła wymykać się koalicji z rąk” – przypomina rozgłośnia.
 
Jak podaje RMF FM, do kluczowych politycznych wydarzeń doszło w czasie sesji Sejmiku 27 maja 2013 roku. To wtedy nowym marszałkiem został kandydat opozycji senator Władysław Ortyl z PiS-u. W tym najważniejszym głosowaniu PiS zdobywa poparcie dwóch samorządowców do tej pory związanych z PO i PSL. A to oznacza, że władzę na Podkarpaciu przejmuje prawica.

Lider PSL na Podkarpaciu poseł Jan Bury w geście rozpaczy próbował ratować lokalną koalicję. Już w trakcie wyborów nowego marszałka miał podejść do członka Zarządu Lucjana Kuźniara (PSL) i przekonywać go do pozostania po stronie ludowców. Jednak ani Kuźniar, ani Jan Burek (PO) nie dali się przekonać i zagłosowali za Ortylem.

Według ustaleń RMF FM Jan Bury nie mógł się z tym pogodzić. Zdenerwowany kilka dni później telefonicznie połączył się z wiceszefem Komendy Głównej Policji generałem Mirosławem Schosslerem. „Z naszych informacji wynika, że najpierw zaczął się żalić na zdrajcę, a potem zasugerował, by znaleźć coś na Kuźniara. Policjant wysłuchał swojego kolegi” – ujawnia rozgłośnia. „Co ważne - jak ustaliliśmy - cała rozmowa została nagrana, poseł ludowców był bowiem od pewnego czasu podsłuchiwany w związku ze śledztwem w sprawie afery podkarpackiej”.
 

 



Źródło: RMF FM

mn