Ponad 12 tysięcy internautów domaga się państwowego pochówku dla bohaterskiej sanitariuszki Danuty Siedzikówny „Inki”, której szczątki odnaleziono na gdańskim cmentarzu garnizonowym 12 września 2014 r.- Nie wyobrażam sobie, żeby pogrzeb dziewczyny, która stała się, szczególnie dla młodych ludzi, ikoną walki o wolność pochować bez najwyższych honorów państwowych - mówi „Codziennej” prof. Krzysztof Szwagrzyk.
-
Jak dotąd przecież żadna ofiara komunizmu nie została pochowana bez stosownych uroczystości. Od początku naszych prac na wrocławskim cmentarzu Osobowickim staraliśmy się pochować odnalezionych w sposób uroczysty. Odnalezieni byli chowani w asyście m.in. kompanii honorowej Wojska Polskiego z udziałem sztandarów kombatanckich - przypomina prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Szef ekipy archeologów, którzy odnaleźli i zidentyfikowali ciało bohaterskiej łączniczki V Brygady Wileńskiej mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” jest przekonany, że
pogrzeb Inki powinien mieć charakter państwowy.
Apel o państwowy pogrzeb dla Inki poparła także „Fundacja Łączka” oraz niektórzy politycy.
-
Najwyższy czas, żeby przy tej okazji polskie państwo jednoznacznie określiło, kto był bohaterem, a kto zdrajcą - zaznacza Stanisław Pięta z PiS -
Polscy politycy muszą przestać postępować dwutorowo - podkreśla poseł.
Twórcy strony przygotowują apel do władz w tej sprawie. Chcą, żeby pogrzeb odbył się w Warszawie 3 września tego roku. -
Ten pogrzeb byłby wielką apolityczną manifestacją patriotyzmu wszystkich Polaków, do stolicy przyjechałyby tysiące ludzi z całej Polski - piszą inicjatorzy strony, która ma już ponad 12 tys. sympatyków.
"Zachowałaś się jak trzeba"
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Piejko