W piątek 25 kwietnia do „Gazety Polskiej Codziennie” dołączony będzie poświęcony medalik z wizerunkiem Matki Bożej Fatimskiej i Ojca Świętego Jana Pawła II. Medalik noszony z wiarą popartą modlitwą może czynić cuda, bo Bóg czyni przez naszego papieża rzeczy wręcz zadziwiające.
Najdziwniejsze chyba uzdrowienie za przyczyną naszego świętego papieża miało miejsce w Japonii. Jak pisze miesięcznik „Egzorcysta”,
japońska artystka Michiko Yamamoto zetknęła się z papieżem przypadkowo. W 1981 r., w trakcie przygotowań do wizyty Jana Pawła II w Kraju Kwitnącej Wiśni, dostała zamówienie na wykonanie herbu papieskiego. Została też zaproszona na jedno ze spotkań z papieżem. Zrobił on na niej tak wielkie wrażenie, że zainteresowała się nie tylko życiem Ojca Świętego, ale też krajem jego pochodzenia.
Dziewiętnaście lat później artystka dowiedziała się, że ma guza mózgu i minimalne szanse na przeżycie.
– Na oddziale intensywnej terapii przypomniałam sobie spotkanie z Janem Pawłem II w Tokio. Zaczęłam modlić się i prosić go o wsparcie – wspomina w rozmowie ze swoim przyjacielem, duszpasterzem japońskiej Polonii o. Pawłem Janocińskim OP.
– Doświadczyłam serii niezwykłych wydarzeń, które zasługują według mnie na miano cudów. Miałam wielkie szczęście być operowana przez prof. Kunihiko Fukushimę, zamieszkałego w USA wybitnego japońskiego neurologa, który rzadko odwiedza swój kraj. Wynik operacji był pomyślny i rozwój choroby się zatrzymał. Obydwa wydarzenia przypisuję wstawiennictwu Jana Pawła II – podsumowuje artystka.
Michiko Yamamoto jest buddystką, Bóg zatem nie stawia żadnych granic naszym modlitwom.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Robert Tekieli