- Obserwujemy przygotowania do resetu 2.0. Do Służby Kontrwywiadu Wojskowego wrócili ludzie, którzy dogadywali się z najbliższym otoczeniem Władimira Putina. Szefostwo SKW, którego kontakty budzą wątpliwości, urządza hucpę z rzekomym wyjaśnieniem wpływów rosyjskich, a tych działań nie można nazwać inaczej niż totalną kompromitacją. Służby specjalne dopuszczają do sytuacji, w której rosyjska spółka w wyniku pozornych operacji ściągana jest z listy sankcyjnej, a chwilę później rozpoczyna współpracę z Urzędem Miasta Warszawy zarządzanym przez Rafała Trzaskowskiego na dostawę gazu do stołecznych autobusów. Prowadzona jest też nagonka za to, że Polska ośmieliła się zakupić system Pegasus, przy czym ignorowany jest fakt, że każdorazowo na kontrolę operacyjną zgodę musiał wyrazić sąd. To wszystko to są ruchy, za pomocą których Tusk chce zasłonić prawdę o jego uległości wobec Moskwy - mówi w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" były minister obrony narodowej, szef klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak.
Jan Przemyłski, GPC: Czy nie obawia się Pan, że koalicja rządząca spróbuje tak ułożyć ewentualny proces w Pana sprawie, aby Polacy nie dowiedzieli się o rzeczach istotnych, a jedynie dostali przedstawienie skupione na atakowaniu polityków dzisiejszej opozycji?
Mariusz Błaszczak: Nie mam wątpliwości, że spróbują takich sztuczek. Pod płaszczem niejawności będą próbowali ukryć kompromitujące ich decyzje. Zmiany w sądownictwie, przesunięcia sędziów z Izby Karnej Sądu Najwyższego, pacyfikacja prokuratury przez Adama Bodnara to są rzeczy, które mają doprowadzić do powstania sądów kapturowych, które będą realizowały zlecenia władzy i prowadziły procesy polityczne. Natomiast misją polityka jest stanie na straży dobra wyborców i ja tę misję traktowałem i traktuję bardzo poważnie. W związku z tym nie obawiam się działań koalicji rządzącej i jestem dumny, że Polacy mogli poznać prawdę o tym, jak do kwestii bezpieczeństwa milionów obywateli podchodzi obóz Donalda Tuska. Będę zabiegał o to, aby opinia publiczna miała możliwość szerokiego zapoznania się ze szczegółami dotyczącymi ewentualnego procesu.
Czy Pana zdaniem koalicja 13 grudnia realizuje politykę, którą można nazwać resetem 2.0?
Obserwujemy przygotowania do resetu 2.0. Do Służby Kontrwywiadu Wojskowego wrócili ludzie, którzy dogadywali się z najbliższym otoczeniem Władimira Putina. Szefostwo SKW, którego kontakty budzą wątpliwości, urządza hucpę z rzekomym wyjaśnieniem wpływów rosyjskich, a tych działań nie można nazwać inaczej niż totalną kompromitacją. Służby specjalne dopuszczają do sytuacji, w której rosyjska spółka w wyniku pozornych operacji ściągana jest z listy sankcyjnej, a chwilę później rozpoczyna współpracę z Urzędem Miasta Warszawy zarządzanym przez Rafała Trzaskowskiego na dostawę gazu do stołecznych autobusów. Prowadzona jest też nagonka za to, że Polska ośmieliła się zakupić system Pegasus, przy czym ignorowany jest fakt, że każdorazowo na kontrolę operacyjną zgodę musiał wyrazić sąd. To wszystko to są ruchy, za pomocą których Tusk chce zasłonić prawdę o jego uległości wobec Moskwy. W całej tej sytuacji nie możemy zapominać o relacjach niemiecko-rosyjskich i że te dwa kraje w przeszłości kilkukrotnie potrafiły dogadać się ponad naszymi głowami, a to zawsze przynosiło katastrofalne skutki dla narodu polskiego. Przypomnijmy, jak politycy PO, w tym Rafał Trzaskowski, bronili niemiecko-rosyjskich projektów jak Nord Stream. Patrząc na te wszystkie aktywności, decyzje, można jednoznacznie stwierdzić, że obserwujemy zaawansowane przygotowania do resetu 2.0.
Celem ataków dzisiejszej władzy są nie tylko politycy opozycji, ale także dziennikarze, publicyści, historycy, którzy ujawniali fakty dotyczące polityki resetu.
Niestety ludzie, którzy ujawniali materiały obciążające polityków z obozu Donalda Tuska, muszą być przygotowani na represje ze strony władzy. Koalicja sama siebie nazywa demokracją walczącą, a to rodzi silne skojarzenia z demokracją ludową. To oczywiście nie ma nic wspólnego z zasadami państwa prawa, prawdziwa demokracja jest bezprzymiotnikowa. Święty Jan Paweł II mówił, że demokracja pozbawiona wartości przeradza się w zakamuflowany lub jawny totalitaryzm. Niestety jesteśmy właśnie świadkami tego procesu. Na naszych oczach próbuje się wprowadzić w Polsce autorytaryzm. Trzeba się temu zdecydowanie sprzeciwić, a najbardziej skutecznym narzędziem będzie szerokie poparcie dla dr. Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Zwycięstwo dr. Nawrockiego zatrzyma ten proces i nie pozwoli na domknięcie systemu przez koalicję 13 grudnia. Na końcu chciałbym też podkreślić, że takie osoby jak red. Michał Rachoń czy prof. Sławomir Cenckiewicz mogą być dumni, że zdarli maski z ludzi, którzy rządzili Polską przed 2015 r. i rządzą dzisiaj. Stanęli w obronie prawdy, a dziś za to mogą być represjonowani.
🚨Zamach stanu w Polsce. Prezes @TK_GOV_PL zawiadomił prokuraturę, Tuskowi grozi dożywocie…
— GP Codziennie (@GPCodziennie) February 5, 2025
Więcej ℹ️ od 00:00 na » https://t.co/EDVldJkeHO
Kup prenumeratę i zyskaj dostęp do sprawdzonych treści » https://t.co/5oUNtNfQBb pic.twitter.com/6HL8wBn97T