Wszczęto śledztwo ws. "zdrady dyplomatycznej" Antoniego Macierewicza - przekazała Prokuratura Krajowa. To efekt pracy komisji gen. Jarosława Stróżyka i raportu, którego główne tezy pokazano w październiku ub.r. Już wtedy Macierewicz obalił oskarżenia, tłumacząc realne powody rezygnacji z programu Karkonosze.
Prokurator wszczął śledztwo w sprawie działania na szkodę RP przez byłego szefa MON Antoniego Macierewicza, w związku z jego decyzją o nieprzystąpieniu Polski do sojuszniczej inicjatywy pozyskania tankowców powietrznych w ramach programu "Karkonosze" - poinformowała w piątek Prokuratura Krajowa.
Chodzi o „ustalenia”, jakie zawarto w raporcie komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich pod wodzą gen. Jarosława Stróżyka. Ten w październiku ub.r. mówił:
„w ocenie Komisji, bezpodstawna i nieprzemyślana decyzja ministra Macierewicza […] była zaskakująca dla Sztabu Generalnego i MON oraz została podyktowana zapewne osobistą niechęcią do partnerów z Unii Europejskiej”.
Przekonywał, że rezygnacja z programu „Karkonosze” pozbawiła Polskę szansy na budowę ważnego elementu obrony powietrznej.
Zaraz po publikacji tez raportu, Macierewicz tłumaczył swoją decyzję.
- Wycofanie się z programu Karkonosze było absolutnie konieczne ze względu zarówno na cenę, jak i ze względu na to, że tą strukturą zarządzaliby nasi sojusznicy, a nie my. My moglibyśmy tylko dodatkowo z niej korzystać - wskazywał.
Jeszcze w trakcie wystąpienia gen. Stróżyka, prof. Sławomir Cenckiewicz wytykał absurd oskarżeń:
„Tankowce w ramach programu „Karkonosze” wcale nie miały stacjonować w Polsce! To kłamstwo! W 2016 r. plan zakładał, że w Holandii. To była przyczyna wyjścia z programu przez Ministerstwo Obrony Narodowej”.
Tankowce w ramach programu „Karkonosze” wcale nie miały stacjonować w Polsce! To kłamstwo! W 2016 r. plan zakładał, że w Holandii. To była przyczyna wyjścia z programu przez @MON_GOV_PL !
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) October 30, 2024
O czym ten… publicysta gada! pic.twitter.com/q0o6FZmP6c