Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Prezes Sądu Najwyższego odpowiedziała Bodnarowi. Po tym powinien zapaść się pod ziemię

Wszelkie wywody polityka pełniącego urząd Ministra Sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego, jakoby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie istniała lub nie była sądem, należy uznać za przykłady hybrydowych praktyk dezinformacyjnych osłabiających Rzeczpospolitą Polską - pisze Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego dr hab. Małgorzata Manowska. To stanowcza odpowiedź na ataki rządu na jedną z izb SN.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Prezes Manowska zareagowała na uchwałę Rady Ministrów z 18 grudnia br., zgodnie z którą część rozstrzygnięć, publikowanych w Dzienniku Ustaw i Monitorze Polskim, ma być opatrywana swoistą preambułą. Rząd już realizuje uchwałę; przypis wygląda jak poniżej:

Prezes Manowska podkreśla: „publikacja uchwał Sądu Najwyższego jest wymagana przez prawo”. I przypomina: w tymże prawie „nie przewidziano możliwości dodawania do pozycji publikacyjnych żadnych dodatkowych treści, poza treścią uchwał Sądu Najwyższego”.

Odnotowuje, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar wiedzie prym w kwestionowaniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, choć z drugiej strony „wielokrotnie zajmował stanowiska procesowe w sprawach rozpoznawanych w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego”.

„Tym samym, wszelkie wywody polityka pełniącego urząd Ministra Sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego, jakoby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie istniała lub nie była sądem, należy uznać za przykłady hybrydowych praktyk dezinformacyjnych osłabiających Rzeczpospolitą Polską oraz podważających zaufanie obywateli do instytucji państwowych, które to praktyki powinny się spotkać z adekwatną reakcją organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa. Zdecydowałam, że nie występuję do prokuratury z doniesieniem o popełnieniu przestępstwa jedynie ze względu na fakt, że obecna sytuacja polityczna nie pozwala żywić nadziei na to, by zawiadomienie takie mogło spowodować adekwatne działania tego urzędu

- konkluduje w stanowisko I Prezes SN Małgorzata Manowska.

Pełna treść stanowiska dostępna TUTAJ.

 



Źródło: sn.pl, niezalezna.pl

am