Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

13 grudnia roku pamiętnego…Dokładnie tego samego chce obecna władza - posłuszeństwa

Ciekawe, czy za jakiś czas, za kilka lat, jakiś niedouczony gimnazjalista typu Szczerba Jońska pomyli się na egzaminie i gdy zostanie spytany, kto wprowadzał stan wojenny 13 grudnia palnie – Donald Tusk?! Takie wpadki historyczne posłom lewicy się już przydarzały, oto wspomniany Joński spytany kiedyś, na korytarzu sejmowym, przez dziennikarzy o datę Powstania Warszawskiego stwierdził, iż wybuchło w 1988 roku… W każdym razie przyszłe pokolenia będą mieć sporo wymówek, gdy będą obie daty mylić.

Z czym kojarzy się 13 grudnia
Z czym kojarzy się 13 grudnia
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska/ - Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska

Jakieś więzienia, wsadzanie opozycji za kraty, kneblowanie mediów, działanie przemocą, wywracanie systemu sprawiedliwości – przecież i jedno, i drugie, było cechą polityki w Polsce zarówno po 13 grudnia 1981 roku, jak i po 13 grudnia 2023 roku. Zmieniły się zewnętrzne formy. No i oczywiście proporcje inne. Nie zmobilizowano 70 tysięcy wojskowych do walki z własnymi obywatelami. Czołgi teraz na teren kopalni nie wjeżdżają a Policja, przepraszam, Milicja Obywatelska nie strzela ostrą amunicją do górników.

Owszem, strzelała za rządów Kopacz, ale kulami gumowymi. Z drugiej strony znowuż jawnie i bez żenady gwałci się prawo, usprawiedliwiając to tak zwanym „zaprowadzaniem praworządności”. We wspólnocie ducha z Mazgułą i jego kolegami, chronionymi specjalnym parasolem przez kolegów z MO, przepraszam KO. Tenże Mazguła kiedyś przekonywał, że stan wojenny nie był wcale taki straszny, jak go malują, bo go „kulturalnie” wprowadzano. Tak kulturalnie, że ludzi mordowano i bito. Krew w Kopalni Wujek lała się strugami. Górników sanitarki woziły do szpitali, ale tych, co byli prowodyrami strajku to od razu do więzienia. Tam lekarz też się znajdzie. I ten przykład miał zadziałać na innych.

Niech się boją. A jak! Te pały, te szpitale, te więzienia, te kraty, te groźby i przesłuchania, te mordy wykrzywione od wrzasku, te dyscyplinujące buntujący się naród teksty w „Trybunie Ludu” i w „Dzienniku Telewizyjnym” służyły temu, żeby Polacy już więcej nie ośmieli się podnieść głowy. Żeby przestali gadać o wolności i podobnych dyrdymałach, i żeby pokornie słuchali poleceń władzy. I dokładnie tego samego chce obecna władza – posłuszeństwa. I ma zamiar wymusić je siłą. Przy czym obecna Koalicja 13 grudnia tym się różni od junty 13 grudnia z roku 1981, że za drugą stała Moskwa, a z działań tej obecnej cieszy się nie tylko Kreml, ale jeszcze… Bruksela.

 



Źródło: niezalezna.pl

#13 grudnia

Tomasz Łysiak